Małgorzata Kożuch: Chcemy wrócić do Włoch z pozytywną energią

Asystel Novara po raz kolejny potykać się będzie z polską drużyną w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. Po siatkarkach Banku BPS Muszynianka Fakro naprzeciw wicemistrzyń Włoch stanie ekipa MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Arkadiusz Dziublak
Arkadiusz Dziublak

Zawodniczki Asystelu Novara wydają się być faworytkami dwumeczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Sprawę awansu do kolejnej fazy Ligi Mistrzyń chciałyby przesądzić już w pierwszym pojedynku. - Dla nas jest bardzo ważne, aby wygrać to spotkanie. W lidze włoskiej nie idzie nam za dobrze i ważne jest to, żeby z tej dziury wyjść i przyjechać z pozytywną energią do Włoch. Mimo wszystko to będzie ostry mecz - powiedziała portalowi mks.dabrowa.pl Małgorzata Kożuch.

Reprezentantka Niemiec po raz kolejny będzie miała okazję wystąpić przed naszą publicznością i choć w trakcie meczu Polski z Niemcami podczas ostatnich mistrzostw Europy spora część widowni kwitowała jej zagrania gwizdami, to młoda siatkarka lubi występować na naszych parkietach. - Ja zawsze się cieszę przyjeżdżając do Polski. W ostatnim czasie jestem tu już trzeci raz, bo dwa razy w sezonie z klubem i jeden raz na mistrzostwach Europy. Dla mnie to niesamowite przeżycie, gdy mogę tutaj grać i nie chodzi tu tylko o to, że moje korzenie są polskie. Piękne jest to, że Polska żyje siatkówką, a tego w innych krajach nie widać często - dodała niemiecka siatkarka.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×