W starciu zespołów Wschodu i Zachodu lepsze okazały się zawodniczki tej drugiej drużyny. Zwyciężyły 2:1. Wynik meczu nie był jednak najważniejszy. - To odpoczynek od ligowego grania. Była świetna atmosfera i nie musiałyśmy skupiać się na wygranej. Liczyła się tylko dobra zabawa - przekonywała na łamach Przeglądu Sportowego Anna Barańska.
Siatkarka Aluprofu Bielsko-Biała wystąpiła w tym spotkaniu, mimo że nadal ma problemy z biodrem, które wykluczyły ją z gry w dwóch meczach ligowych. Możliwe, że będzie musiała poddać się operacji. - Moja kontuzja kwalifikuje się do zabiegu. Biorę jednak tabletki przeciwbólowe i chcę przeczekać do końca sezonu. Potem zdecyduję, co dalej robić - powiedziała Przeglądowi Sportowemu.