Akademiczki już w najbliższą sobotę czeka jedno z najważniejszych spotkań w sezonie. AZS Białystok zmierzy się ze Stalą Mielec. Aby w tym meczu zaprezentować się z jak najlepszej strony, Podlasianki przez tydzień trenowały na zgrupowaniu w Olecku. W niedzielę natomiast sprawdziły swoją formę w starciu z Niemenem Grodno.
Białorusinki nie okazały się zbyt wymagającym rywalem. Białostoczanki pewnie wygrały 4:0, a w poszczególnych setach do 12, 5, 10 i 9. Tak słabą grą przeciwniczek zdziwiona była Joanna Szeszko. - Szczerze mówiąc jesteśmy trochę zaskoczone tak niskim poziomem prezentowanym przez zespół z Grodna. Myślałyśmy, że będzie można poćwiczyć zagrywkę, czy inne elementy, ale rywalki miały wielki kłopot z przyjęciem. A to jeszcze nie był ten poziom serwisu, który szykujemy na ligowy mecz ze Stalą Mielec - powiedziała na łamach Kuriera Porannego.