Gwardia Wrocław walczy o Final Four Challenge Cup

Z pięciu polskich żeńskich drużyn, które przystępowały do rywalizacji w europejskich pucharach, na placu boju pozostała tylko Impel Gwardia Wrocław. We wtorek gwardzistki staną przed szansą awansu do Final Four Challenge Cup, który stanie się ich udziałem, jeśli pokonają Mińczatkę Mińsk.

W tym artykule dowiesz się o:

Polskie zespoły nie mają szczęścia do rywalizacji z, wydawałoby się znacznie słabszymi drużynami z Białorusi. Przed rokiem Metallurg Żłobin wyeliminował już na początkowym etapie CEV Cup Asseco Resovię Rzeszów. We wtorek Mińczatka Mińsk może pozbawić udziału w Final Four Challenge Cup wrocławską Gwardię. Pierwszy mecz z białoruskim zespołem gwardzistki przegrały bowiem 2:3 i aby marzyć o awansie do najlepszej czwórki, muszą w Mińsku wygrać, i to najlepiej w trzech lub czterech setach.

Porażka Gwardii przed tygodniem była dużą niespodzianką. Drużyna trenera Rafała Błaszczyka to co prawda młody i nieograny na europejskich boiskach zespół, ale w tym sezonie w lidze polskiej zanotował on już m.in. wygrane nad MKS-em Dąbrową Górniczą i PTPS-em Piła, a z Muszynianką przegrał dopiero po tie-breaku. Mało jednak brakowało, by w pierwszym meczu z Mińczatką gwardzistki wygrały tylko jednego seta, po przegrywając w meczu 1:2, czwartą partię rozstrzygnęły na swoją korzyść dopiero na przewagi.

W spotkaniu rewanżowym faworytkami będą gospodynie, dla których, podobnie jak dla Gwardii, awans do Final Four byłby wielkim osiągnięciem. - Zwycięstwo w hali Orbity stawia nas w korzystniejszej sytuacji, ale tylko teoretycznie. I tak musimy mecz wygrać. Oczywiście będziemy chcieli dokonać tego. Dużo będzie zależało od postawy naszych najbardziej doświadczonych zawodniczek m.in. Wolhi Palczeuskiej - mówi cytowany przez portal lsk.net.pl szkoleniowiec drużyny z Mińska, Oleg Gonczarow.

Początek spotkania w Mińsku o godz. 18.00

Pozostałe pary 1/4 finału Challenge Cup

Galatasaray Stambuł (Turcja) - Sewerodonczanka Severodonec (Ukraina)

pierwszy mecz: 3:0 dla Galatasaray

Asterix Kielderch (Belgia) - Panathinaikos Ateny (Grecja)

pierwszy mecz: 3:2 dla Panathinaikosu

Dresdner SC (Niemcy) - Istres Ouest Provence (Francja)

pierwszy mecz: 3:0 dla Dresdner

Źródło artykułu: