Bydgoszczanki właściwie już przed tygodniem zapewniły sobie bezpieczną pozycję w play-off. Pewna wygrana z MKS-em Dąbrową Górniczą i to na terenie rywalek była z pewnością wielkim zaskoczeniem dla niektórych. Centrostal nie tylko wykorzystał słabo ostatnio spisującą się drużynę Waldemara Kawki, ale zagrał też fantastyczne spotkanie, w którym przeciwniczki nie miały zbyt wiele do powiedzenia. Trener Piotr Makowski zmienił trochę skład swojego zespołu i to też było kluczem do sukcesu. Na rozegraniu stanęła Jana Sawoczkina, która po meczu odebrała statuetkę MVP. Dominika Nowakowska zagrała natomiast na pozycji libero. Zapewne w tym samym ustawieniu bydgoszczanki wyjdą w poniedziałkowe popołudnie.
Ostatnie spotkanie Gwardii nie należało do najlepszych. We własnej hali uległy one bowiem drużynie z Piły. Siatkarki Rafała Błaszczyka w ostatniej kolejce zagrają z nożem na gardle, bowiem obecnie zajmują dziewiątą pozycję w tabeli. Tracą zaledwie jedno oczko do mieleckiej Stali, która w sobotę przegrała z Muszynianką Muszyna. Aby myśleć o uniknięciu gry w barażach z Gedanią Żukowo mogą przegrać, ale 2:3.
Można powiedzieć, że skoro Centrostal ma już zapewniony awans do play-off to nie ma o co grać. Wprost przeciwnie. Zawodniczki z grodu nad Brdą będą chciały zająć jak najwyższe miejsce po rundzie rewanżowej. Przegrana 0:3 lub 1:3 stawia ich w sytuacji takiej, że w następnej fazie czekałaby na nie gra z BKS-em Bielsko-Biała. Porażka po tie-breaku dałaby im za rywala Muszyniankę. Natomiast z MKS-em Dąbrową Górniczą grałby bydgoski Centrostal po zwycięstwie. Jak widać, opcji jest wiele.
Obie drużyny grają o wysoką stawkę. Jednak trzeba przyznać, iż w znacznie gorszej sytuacji jest wrocławska Gwardia. Na rozwój wypadków w tym spotkaniu będzie z niecierpliwością oczekiwać Stal Mielec. Wiele pytań można by było zadać przed tym pojedynkiem. Jak z presją poradzą sobie siatkarki z Wrocławia? Czy uda im się wejść do ósemki? Jakie miejsce zajmie po tej kolejce Centrostal? O tym wszystkim przekonamy się w poniedziałek o godz. 18 w hali Łuczniczka w Bydgoszczy. Transmisję z tego spotkania przewidział Polsat Sport.