ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zakończyła fazę zasadniczą PlusLigi na drugim miejscu, natomiast AZS Olsztyn uplasował się na siódmej lokacie. Przez to oba zespoły spotkają się w pierwszej rundzie play-off rozgrywek. Jako, że podopieczni Krzysztofa Stelmacha zajęli wyższe miejsce w tabeli, to w ich hali rozpocznie się rywalizacja. Pierwsze spotkania odbędą się w piątek i sobotę w Kędzierzynie-Koźlu.
W ostatniej kolejce PlusLigi siatkarze z Opolszczyzny grali z Akademikami z Olsztyna. Zwycięsko z tej batalii wyszli zawodnicy ZAKSY. Pojedynek ten był niezwykle ważny dla kędzierzynian, ponieważ porażka mogła spowodować ich spadek w tabeli. - Koniecznie chcieliśmy zdobyć te trzy punkty i uplasować się na drugim miejscu - powiedział po meczu XVIII kolejki Michał Ruciak. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha cel osiągnęli i pokonali AZS Olsztyn w trzech setach.
Dla Akademików mecz z ZAKSĄ nie był meczem obciążonym niepotrzebnym napięciem. Zespół Mariusza Sordyla miał pewne siódme miejsce po rundzie zasadniczej i wynik spotkania z kędzierzynianami nie mógł tej pozycji zmienić. Drużyna z Warmii i Mazur mimo porażki, prezentowała w owym meczu duże zaangażowanie, szczególnie w obronie.
Najbliższe pojedynki ZAKSY i AZS-u Olsztyn nie muszą zakończyć się tak jak wcześniejsze mecze tego sezonu. - Nie jesteśmy skazani na porażkę, ponieważ w play-off'ach wszystkie zespoły zaczynają od zera - powiedział na konferencji po ostatnim spotkaniu Jakub Oczko. Trudno się z jego słowami nie zgodzić. Należy pamiętać, że w meczu XVIII kolejki PlusLigi Mariusz Sordyl dał możliwość gry zawodnikom, którzy w sezonie byli wykorzystywani mniej. W play-off'ach nie będzie miejsca na eksperymenty, więc zdażyć może się wszystko.
Nie wiadomo jak zakończy się rywalizacja drużyn w play-off'ach, jednak nie niewątpliwie ZAKSA jest faworytem nie tylko u siebie, ale i na wyjeździe. Po meczu w Kędzierzynie zawodnicy podkreślali, że do kolejnych pojedynków podejdą jeszcze bardziej zmobilizowani i zdeterminowani. - Trzeba zagrać tak jak dzisiaj, mocno skoncentrowanym i wtedy możemy liczyć na dobry wynik - powiedział po ostatnim spotkaniu Michał Ruciak. Akademicy nie zamierzają ułatwiać ZAKSIE zadania i zapowiadają walkę do ostatniej piłki. - Nie zamierzamy być tylko tłem dla naszych rywali - zapowiadał na pomeczowej konferencji szkoleniowiec Akademików.
Mecze w Kędzierzynie-Koźlu zapowiadają się bardzo ciekawie, więc zapewne miejscowa drużyna będzie mogła liczyć na żywiołowy doping swoich kibiców, którzy do ostatniego miejsca wypełnią halę przy ulicy Mostowej. Jeśli fani AZS-u Olsztyn będą wspierać swoich ulubieńców tak mocno jak przed tygodniem, to Akademicy będą się czuli prawe jak na własnej hali. Zanosi się nie tylko na rywalizację na boisku, ale także poza nim, na trybunach. Kto będzie górą? Przekonamy się już w sobotę.
Spotkania odbędą się 26 (piątek) i 27 marca (sobota) w Kędzierzynie-Koźlu. Trzeci mecz planowany jest na 31 marca (środa) w Olsztynie, a ewentualny czwarty pojedynek odbędzie się dzień później również na Warmii i Mazurach.