PP: Pokazałyśmy klasę - komentarze po spotkaniu BKS Aluprof Bielsko-Biała - Organika Budowlani Łódź

- Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy to spotkanie. Jest to dla na ogromny sukces, a przede wszystkim uwieńczenie ciężkiej pracy, jaką ostatnio wykonałyśmy. Wreszcie prezentujemy taki poziom jaki trzeba. W takich meczach jak dzisiejszy, buduje się charakter zespołu i my to dziś zrobiłyśmy - pokazałyśmy klasę - powiedziała po awansie do finału Pucharu Polski Małgorzata Niemczyk - kapitan Organiki Budowlanych Łódź.

 Redakcja
Redakcja

Katarzyna Skorupa (kapitan BKS Aluprof Bielsko-Biała): Gratuluję drużynie z Łodzi zwycięstwa, bo odniosła je zasłużenie. Trudno mi coś tak na gorąco powiedzieć o przyczynie naszej porażki. Będziemy ten mecz na pewno analizować i wtedy zobaczymy, co było nie tak z naszej strony. Jest nam przykro, że nie obronimy tytułu, ale przed nami ważne spotkania w lidze i teraz nie pozostaje nam nic innego jak tylko skupić się na nich.

Małgorzata Niemczyk (kapitan Organika Budowlani Łódź): Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy to spotkanie. Jest to dla na ogromny sukces, a przede wszystkim uwieńczenie ciężkiej pracy, jaką ostatnio wykonałyśmy. Wreszcie prezentujemy taki poziom jaki trzeba. W takich meczach jak dzisiejszy, buduje się charakter zespołu i my to dziś zrobiłyśmy - pokazałyśmy klasę.

Mariusz Wiktorowicz (trener BKS Aluprof Bielsko-Biała ): Gratuluję Organice zwycięstwa. Jeśli chodzi o meczowe statystyki - mój zespół popełnił dużo więcej błędów niż nasze rywalki. Mieliśmy słabe przyjęcie i atak, a w decydujących momentach to łodzianki grały po prostu lepiej. Przed nami ważne mecze w lidze. Pozostał nam teraz jeden cel - zdobyć Mistrzostwo Polski.

Wiesław Popik (trener Organika Budowlani Łódź): Dla nas sukcesem był już sam awans do Final Four Pucharu Polski, a tymczasem zagramy w wielkim finale. Bardzo się z tego cieszymy. Dziękuję dziewczynom za ten mecz, bo naprawdę ciężko pracowały, by osiągnąć ten wynik. Dziękuję też mojemu statystykowi, który przygotował "kawał" dobrej roboty. Wierzę, że w jutrzejszym finale pójdziemy za ciosem i zagramy z sercem i z dużą wolą zwycięstwa - tak jak dziś.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×