Błyskawiczne zwycięstwo Skry - relacja z meczu Skra Bełchatów - Siatkarz Wieluń

Ci, którzy liczyli, że po piątkowej porażce Siatkarz Wieluń podejmie walkę ze Skrą mocno się rozczarowali. W drugim meczu fazy play-off PlusLigi bełchatowianie błyskawicznie pokonali gości w Wielunia. Jedynie w drugiej partii Siatkarz starał się dorównać Skrze. Plan ten jednak się nie powiódł.

Pierwszy punkt zdobył Michał Winiarski, który dynamicznym atakiem ominął blok gości. Skra z łatwością punktowała rywali. Miguel Falasca popisał się efektowną kiwką i gospodarze prowadzili już 6:3. Dzięki atakowi Marcina Możdżonka Skra schodziła na pierwszą przerwę techniczną z zapasem czterech punktów (8:4). Oprócz tego, że dobrze grali bełchatowianie, błędy własne popełniali zawodnicy Siatkarza. Przewaga Skry rosła. Po pięknej kiwce Kurka kolejny punkt dołożył Pliński i bełchatowianie prowadzili 14:8. Damian Dacewicz poprosił o przerwę dla swojego zespołu. Tuż po niej Błoński posłał piłkę na aut. Już w następnej akcji miał okazję do poprawy. Andrzej Stelmach świetnie zgubił blok, jednak Błoński trafił w taśmę (16:7). Po przerwie technicznej bełchatowianie zablokowali… Michał Błońskiego. Skra w pełni kontrolowała wynik i wygrała wysoko - 25:13.

W drugiej partii Pamapol Siatkarz przebudził się. Do pierwszej przerwy technicznej gra była wyrównana (8:6). Jednak tuż po niej Skra znów zaczęła punktować. Damian Dacewicz zdecydował się na przerwę dla drużny (10:6). W ekipie Jacka Nawrockiego wysoką formę prezentował Mariusz Wlazły. Siatkarz był jednak bliski remisu. Przewagę zmniejszył Błoński, a po autowym ataku Bartosza Kurka zmalała ona do zaledwie jednego punktu (13:12). Doprowadzić do remisu się nie udało. Punkt dla Skry, ze środka zdobył Michał Winiarski (14:12). Przewaga "Żółto-czarnych" znów zaczęła się powiększać. W jednej z akcji fantastyczną obroną popisał się Jakub Novotny. Czech niemal zdemolował stolik sędziowski i odbił piłkę nogą. Chwilę potem Możdżonek zablokował Macieja Wołysza (18:13). Na trybunach momentalnie wzmógł się doping. Wydawało się, że Skra bez problemu wygra drugiego seta, ale Siaktarz znów niebezpieczni zbliżył się do rywali (19:18). Tym razem o czas poprosił Jacek Nawrocki. Chwila oddechu okazała się pomocna Skrze. Pewne ataki "Żółto-czarnych" dały zwycięstwo w drugiej partii (25:22).

Trzeci set był tylko formalnością. Dzięki piekielnie mocnej zagrywce bełchatowian, Siatkarz z trudem zdobywał punkty. Skra prezentowała akcje w iście brazylijskim stylu. Podopieczni Nawrockiego zwyciężyli aż 25:12 i w całym meczu 3:0. MVP spotkania został wybrany Mariusz Wlazły.

Środowy mecz w Wieluniu wydaje się być tylko formalnością. Zwycięstwo Siatkarza wydaje się być wręcz niemożliwe. Należy jednak pamiętać, że to jest sport i wszystko może się zdarzyć.

PGE Skra Bełchatów - Pamapol Siatkarz Wieluń 3:0 (25:13, 25:22, 25:12)

Skra: Mariusz Wlazły, Daniel Pliński, Bartosz Kurek, Miguel Angel Falasca, Michał Winiarski, Marcin Możdżonek, Piotr Gacek (libero) oraz Maciej Dobrowolski, Jakub Novotny, Radosław Wnuk.

Siatkarz: Mikołaj Sarnecki, Andrzej Stelmach, Maciej Wołosz, Maciej Zajder, Marcin Nowak, Michał Błoński, Marcin Kryś (libero) oraz Maciej Kordysz, Marcin Lubiejewski, Bartłomiej Matejczyk, Bartosz Buniak, Daniel Ferreira.

MVP: Mariusz Wlazły

Źródło artykułu: