Ponownie wygra Jastrzębski Węgiel? - przed dwumeczem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pierwotnie pojedynki półfinałowe PlusLigi miały odbyć się 14 i 15 kwietnia, jednak z powodu katastrofy prezydenckiego samolotu mecze zostały przełożone na 19 i 20 kwietnia. Jedną z par walczących o finał rozgrywek tworzą ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel. Ostatnimi czasy podopieczni Roberto Santilliego mają sposób na zespół z Opolszczyzny. Nie jest jednak powiedziane, że i tym razem wyjdą z batalii zwycięsko.

Spotkania ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskiego Węgla za każdym razem dostarczają kibicom wielu emocji, mimo że ostatnimi czasy zawsze kończą się wygraną podopiecznych Roberto Santilliego. Przed najbliższymi pojedynkami obu ekip nie jest jednak powiedziane, że historia ponownie się powtórzy. Należy bowiem pamiętać, iż stawką będzie awans do finału PlusLigi i walka o złoty medal Mistrzostw Polski.

ZAKSA w drodze do półfinału rywalizowała z AZS-em UWM Olsztyn, a swój awans przypieczętowała w czterech meczach. Podobnie sprawa miała się w przypadku Jastrzębskiego Węgla, który z walki o medale wyeliminował Delectę Bydgoszcz. Różnica pomiędzy tymi pojedynkami była taka, że o ile wygrana drużyny Waldemara Wspaniałego na własnym parkiecie nie dziwi, o tyle porażka ZAKSY na własnej hali z ósmą ekipą po rundzie zasadniczej dla wielu była sensacją.

Skład półfinałowych rywali jest dość porównywalny. Po obu stronach siatki staną świetni rozgrywający - doświadczony Michał Masny i zdolny Grzegorz Łomacz. Niewątpliwie w rywalizacji ZAKSY i Jastrzębskiego Węgla nie zabraknie mocnych ataków i atomowych serwisów. Zadbają o to, Michał Ruciak i Jakub Jarosz po stronie zespołu z Opolszczyzny oraz Paweł Abramow i Igor Yudin po stronie przeciwnej. Nie należy również zapominać o świetnych środkowych, których w obu teamach nie brakuje oraz o libero, którzy jak do tej pory nie zostali docenieni przez szkoleniowca kadry narodowej.

Z układu tabeli po rundzie zasadniczej śmiało można by wywnioskować, że ZAKSA jest faworytem półfinałowych pojedynków. Rzeczywistość każe jednak spojrzeć na rywalizację obu ekip trochę inaczej. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha do play-off'ów startowali z pozycji wicelidera PlusLigi, lecz jastrzębianie od dłuższego czasu mają na nich sposób. Nie znaczy to jednak, że zespół Roberto Santilliego wygraną ma w kieszeni. Należy pamiętać co jest stawką rywalizacji, a mianowicie złoty medal Mistrzostw Polski i udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Poza tym już nieraz przekonaliśmy się o nieprzewidywalności sportu. Jak pojedynki ZAKSY i Jastrzębskiego Węgla zakończą się tym razem? Część odpowiedzi poznamy już 19 i 20 kwietnia.

Spotkania odbędą się w poniedziałek i wtorek o godzinie 18.00 w Kędzierzynie-Koźlu. Transmisję zapowiedziała stacja Polsat Sport oraz Radio Park FM. Na relację LIVE zapraszamy również do portalu SportoweFakty.pl.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)