Pilanki muszą a łodzianki mogą - zapowiedź rywalizacji PTPS Piła - Organika Budowlani Łódż

Już w najbliższy weekend na parkiecie pilskiej hali MOSiR-u może rozstrzygnąć się która z rywalizujących drużyn zagra w półfinale mistrzostw Polski. Po dwóch spotkaniach w Łodzi komplet wygranych na swoim koncie mają przyjezdne. Rywalizacja do trzech zwycięstw może zakończyć się już w Pile, chociaż wcale nie musi. Warunkiem koniecznym do przedłużenia rywalizacji jest, to że gospodynie prowadzone przez Adama Grabowskiego dwa razy pokonają rywalki.

Zaledwie już tylko jednego zwycięstwa potrzebują łodzianki do awansu do półfinałów, gdyby zaś zespół PTPS-u Piła przejął inicjatywę i wygrał te dwa spotkania to potrzebny byłby piaty mecz. Ten decydujący mecz rozegrany zostanie w Łodzi.

Bilans ostatnich pojedynków siatkarek z Piły i Łodzi wyraźnie promuje drużynę dowodzoną przez Wiesława Popika. Łodzianki nie dość, że mają zdecydowanie lepszy bilans, bo wygrały wszystkie tegoroczne spotkania, które się odbyły pomiędzy tymi ekipami, to są jeszcze wzmocnione zdobyciem Pucharu Polski. Warto zauważyć, że dwa z czterech spotkań kończyły się w tie-breaku, a pozostałe wynikiem 3:1.

W pierwszych dwóch meczach pierwszej rundy play-off szczęście bardziej sprzyjało drużynie Organiki Budowlanych Łódź. Drużyna beniaminka PlusLigi Kobiet wykazała się ogromnym doświadczeniem i nawet w końcówkach setów, przy niesprzyjającym wyniku potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zespół PTPS-u Piła może żałować, że nie wykorzystał szansy na wywiezienie chociaż jednego zwycięstwa z Łodzi. Ta ewentualna wygrana stawałaby ekipę znad Gwdy w nieco korzystniejszej sytuacji. Przyjezdne mimo ostatnich sukcesach, są dalekie od wpadania w euforię i doskonale wiedzą, że przed nimi jest jeszcze sporo pracy, ale cały czas starają się utrzymywać wysoką formę. Tak naprawdę jednak, w Pile zapowiada się trudna rywalizacja. Drużyna Organiki już może witać się z gąską, ale w tej parze gra się będzie toczyć do ostatniej piłki i jeśli przyjezdne nie zachowają pełnej koncentracji, to mogą ponieść srogie konsekwencje.

Pilanki w tym sezonie grają bardzo nierówno. Świadczyć o tym szczególnie ostatnie występy drużyny z grodu Staszica. Rundę zasadniczą pilanki zakończyły przegraną z AZS-em Białystok, ale już w kolejnym meczu przed własną publicznością pewnie pokonały Bank BPS Muszynianka Fakro w ćwierćfinale Pucharu Polski. Jednak na finał do Poznania nie pojechały, bo zabrakło im małych punktów. Potencjał jednak w zespole Adama Grabowskiego jest ogromny. Dobra dyspozycja Katarzyny Koniecznej, Gabriela Wojtowicz, czy Pauliny Maj to tylko niektóre atuty zespołu z Wielkopolski.

Organika Budowlani Łódź jest ostatnio na fali. Zdobycie Pucharu Polski oraz dwie wygrane nad PTPS-em niewątpliwie psychicznie wzmocniło podopieczne Wiesława Popika. Przyjezdne grają dość szybką siatkówkę, której motorem sprawczym jest Marta Pluta. Coraz lepiej funkcjonuje środek siatki Julia Szełuchina oraz Vanessa Luana De Paula, a do tego świetna gra w obronie Micheli Teixeiry.

Zapowiadają się dwa trudne i wyrównane mecze w których nie można z pełnym przekonaniem wskazać zwycięzcy. Własny parkiet i doping kibiców każe sądzić iż odrobinę więcej atutów powinny mieć gospodynie, z drugiej jednak strony historia i to nie tak odległa pokazuje, iż łodzianki potrafią wygrywać na parkiecie rywalek. Pozostaje zatem poczekać na to co wydarzy się na parkiecie w Pile. A warto przyjść bowiem zagają dwa solidne zespoły PlusLigi Kobiet, których zmagania przeważnie tworzą niepowtarzalną atmosferę i rywalizację na wysokim poziomie.

Mecze rozgrywane są w hali MOSiR-u przy ul. Żeromskiego. W piątek początek o godzinie 18.00, zaś ewentualnie trzeci w sobotę o 18.00. Ceny biletów: normalny 15 zł, a ulgowy 8 zł.

Źródło artykułu: