Powracając do meczów o trzecie miejsce Wiesław Popik mówi, że w zdobyciu medalu mogła przeszkodzić tak liczna publiczność (do której nie przywykły zawodniczki). - Sam jestem postawą moich podopiecznych mile zaskoczony. Z drugiej strony porażka w walce o brązowy medal mistrzostw Polski z MKS Dąbrowa Górnicza, i to w nie najlepszym stylu, pozostawiła niedosyt. Ale spodziewałem się, że może do tego dojść - powiedział.
Doświadczenie zdobyte w tym roku z pewnością zaprocentuje w przyszłym sezonie, w którym zawodniczki z Łodzi mają walczyć o jak najwyższe cele. - Mamy już trzon zespołu, który wymaga jednak wzmocnień. Chodzi o to, aby nasza drużyna mogła podołać nowemu wyzwaniu, jakim będzie udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów, a także podjąć skuteczną walkę o wysoką pozycję w rozgrywkach PlusLigi i obronę Pucharu Polski - dodał szkoleniowiec.