Już nie tylko dominacja PGE Skry Bełchatów?

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że trener reprezentacji Polski, Daniel Castellani, skompletuje skład na mistrzostwa świata we Włoszech, bazując wyłącznie na zawodnikach dwóch drużyn PlusLigi - PGE Skry Bełchatów i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Paulina Reczkowska
Paulina Reczkowska

Aktualnie aż czternastu zawodników z szerokiej kadry Daniela Castellaniego to gracze PGE Skry Bełchatów i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Wlazły, Pliński, Możdżonek, Winiarski, Kurek, Bąkiewicz, Zatorski, Kłos ze Skry oraz Zagumny, Czarnowski, Jarosz, Świderski, Ruciak, Gacek z ZAKSY. Do tej pory słychać było komentarze, że to mistrzowie Polski gromadzą w Bełchatowie reprezentację Polski. Teraz owo stwierdzenie wydaje się tracić na aktualności, co może tylko zapowiadać ciekawy sezon ligowy 2010/2011.

Polscy podopieczni Jacka Nawrockiego i Krzysztofa Stelmacha będą musieli podjąć w nim walkę ze stawiającymi na zagraniczny zaciąg Resovią Rzeszów i Jastrzębskim Węglem. Zastanawiać może fakt, że czołowe reprezentacje Europy, jak chociażby Trentino Volley, czy Dynamo Moskwa w swoich składach mają wiele zagranicznych gwiazd - w rosyjskiej ekipie czołową rolę odgrywał wszak Brazylijczyk Dante, a o sile Trento wcale nie decydowali Włosi. Polityka których drużyn okaże się więc trafniejsza - tych stawiających na krajowy czy ten importowany "towar"?

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×