LE:Pierwsze mecze za nami - wyniki piątkowych spotkań

Oba piątkowe spotkania pierwszego weekendu Ligi Europejskiej przyniosły wiele emocji. Hiszpanie nie byli w stanie doprowadzić do tie-breaka w meczu z Rumunami a Austriacy stoczyli pięciosetowy bój z Grekami.

W tym artykule dowiesz się o:

Już pierwsze mecze potwierdzają, że drużyny w Lidze Europejskiej prezentują niezwykle wyrównany poziom. Świadczy o tym chociażby pojedynek Hiszpanów z Rumunami. Wydawałoby się że drużyna z półwyspu iberyjskiego nie powinna mieć większych problemów z pokonaniem słabszych rywali. Nic bardziej mylnego. To Rumuni zaczęli od mocnego uderzenie wygrywając pierwszą partię do osiemnastu. W drugim secie Hiszpanie odrobili straty zwyciężając 24:21 jednak następna partia padła łupem gości. Czwarta i ostatnia odsłona meczu przyniosła najwięcej emocji. Rumuni prowadzili przez większą część seta (nawet 16:21), aby oddać prowadzenie Hiszpanom. Gospodarze przy stanie 24:23 mieli szansę na doprowadzenie do tie-breaka jednak ich akcje nie przynosiły wymiernych korzyści. Ostatecznie Rumuni wygrali tę partię 27:29 i mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Hiszpania - Rumunia 1:3 (18:25, 25:21, 21:25, 27:29)

Hiszpania: Ignacio Bescos (libero), Alberto Salas, Juan Carlos Barcala, Jorge Fernandez, Mario Ferrera, Miguel Aniel De Amo, Francisco Jose Ruiz, Juan Modesto Guerrero oraz Vicente Ferrandez, Daniel Rocamora, Jose Javier Subiela

Rumunia: Radu Began, Florin Voinea, Cristian Bartha, Laurentinu Lica, Dan Borota, Andrei Laza, Adrian Nicolae Feher (libero) oraz Mariusz Cristian Cioreta, Cristian Chitigoi

Jeszcze więcej emocji przyniosła konfrontacja Greków z Austriakami. Mecz lepiej rozpoczęli Grecy i podobnie jak w meczu Hiszpanii z Rumunią wygrali inauguracyjną partię 18:25. Przez długą część drugiej partii to Grecy prezentowali się lepiej jednak brak koncentracji w końcówce dał Austriakom zwycięstwo. Kolejnego seta wygrali goście, aby w następnym przegrać do siedemnastu. Rozpędzeni Austriacy nie zmarnowali okazji i w tie-breaku nawet na chwilę nie oddali prowadzenia i ostatecznie pokonali Greków 15:11 sprawiając swoim fanom bardzo miłą niespodziankę.

Austria - Grecja 3:2 (18:25, 26:24, 22:25, 25:17, 15:11)

Austria: Philip Shneider, Oliver Binder, Daniel Razvan Gavan, Frederick Laure (libero), Laimer Michale, Gerard Reiser, Simono Claudio Fruhbauer oraz Philip Kroiss, Thomas Zass, Marcus Guttmann, Lukas Weber

Grecja: Georgis Petreas, Konstantionos Prousalis, Andreas Andreadis, Nikolas Roumeliotis, Ilias Lappas, Andreas – Dimit Fragkos, Achilleas Papadimitriou (libero) oraz Theoklitos Karpidis, Petros Petroglou, Nikitas Eframidis, Athanasios Terezis

Źródło artykułu: