Kubanki już na samym początku narzuciły swój system gry, obejmując prowadzenie 5:0. Ta przewaga na drugiej przerwie wynosiła już sześć punktów (16:10). Ostatecznie po błędzie Manon Flier, siatkarki z Karaibów wygrały 25:18.
Druga partia to prowadzenie Kubanek 8:7 i 16:13. Dobra gra w ataku i fatalne przyjęcia Holenderek sprawia, że tę partię podopieczne Juana Carlosa Rodrigueza wygrały 25:22.
Trzecią partię lepiej rozpoczęły zawodniczki z Europy, które na pierwszej przerwie technicznej wygrywały 8:6. Przewaga Pomarańczowych wzrosła za sprawą skutecznej gry w ataku. Świetna w tym elemencie spisywała się Debby Stam, w końcowej fazie seta, sporo błędów własnych popełniają Kubanki i Holenderki wygrały 25:17.
Bardzo zacięta była czwarta odsłona meczu, raz na prowadzenie wychodziły Kubanki, a raz Holenderki aż do stanu 22:22. Siatkarki z Karaibów wygrywają, ostatnie dwie akcje i tego seta 25:23 i cały mecz 3:1.
Kuba - Holandia 3:1 (25:18, 25:22, 17:25, 25:23)
Kuba: Cleger (8 punktów), Castañeda (18), Giel Ramos (6), Carcaces (22), Silie (4), Silva Franco (16), Arredondo (libero) oraz Santos i Palacios (1).
Holandia: de Kruijf (8 punktów), Steenbergen (7), Flier (22), Buijs (8), Dijkema (3), Stam (9), van Tienen (libero) oraz Stoltenborg, Grothues i Blom.