Najlepiej punktującym Rosjaninem był Dmitrij Muserskij, który zdobył 15 oczek (7 ataków, 7 bloków i 1 as). W reprezentacji Stanów Zjednoczonych najczęściej piłki kończył William Priddy (15).
Powszechnie wiadome jest, że Sborna pochwalić może się niezwykle wysokim i szczelnym blokiem. W sobotnim pojedynku Rosjanie zdecydowanie zwyciężyli w tym elemencie, zatrzymali rywali 22 razy, przy czym Amerykanie zaledwie 9.
W rywalizacji USA z Rosją po dwóch setach był remis. Zdaje się więc, że trzecia partia była niezwykle ważna w rozstrzygnięciu rywalizacji. Sborna rozpoczęła trzeciego seta od mocnego uderzenia. Przyjezdni najpierw prowadzili 6:1, a następnie 8:3. Po udanej akcji Jurij Bierieżki zespoły schodziły na przerwę techniczną przy stanie 9:16. Kiedy na zagrywce pojawił się Maxwell Holt (10:17) Rosjanie zaczęli popełniać błędy. Udane zakończenie akcji przez Williama Priddy'ego doprowadziło do stanu 13:18. Mimo prób, Amerykanom nie udało się dogonić rywala. Przy piłce setowej dla Sbornej atakował Evan Patak, jednak przyjezdni wyprowadzili kontratak i wygrali 25:19.
USA - Rosja 1:3 (18:25, 25:22, 17:25, 19:25)
USA: Sean Rooney, David Lee, William Priddy, Clayton Stanley, Kevin Hansen, Russell Holmes, Richard Lambourne (libero) oraz Evan Patak, Maxwell Holt, Paul Lotman, Tyler Hildebrand.
Rosja: Taras Chtiej, Jurij Bierieżko, Dmitrij Muserskij, Aleksander Wołkow, Siergiej Makarow, Maksim Michajłow, Walery Komarow (libero) oraz Dmitrij Krasikow, Semen Połtawski, Anton Astaszenkow.