Kinga Kasprzak: Zrobię wszystko, żeby wypaść jak najlepiej

Do zespołu Banku BPS Muszyna dołączyło przed nowym sezonem osiem zawodniczek, są wśród nich bardziej znane siatkarki oraz te mniej znane. Z TPS Rumi do ekipy Bogdana Serwińskiego dołączyła Kinga Kasprzak, która w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu zdradziła między innymi czemu zdecydowała się na przeprowadzkę.

Aby zdobyć mistrzostwo Polski trzeba mieć mocny skład - to wie każdy. Jednak do Banku BPS oprócz doświadczonych na arenie międzynarodowej zawodniczek przeszły również te mniej znane. Na przenosiny z ekipy beniaminka PlusLigi Kobiet do obecnego wicemistrza krajowych parkietów zdecydowała się Kinga Kasprzak. - W tym zespole jest wiele dziewczyn, które mają ogromne doświadczenie. Wydaje mi się, że wiele będę mogła się od nich nauczyć. Ten klub zawsze walczy o najwyższe cele. Jeżeli będę mogła grać to będzie okazja do ogrywania się wśród najlepszych - przyznała nowa przyjmująca "Mineralnych".

Zespół Bogdana Serwińskiego rozpoczął już przygotowania do sezonu, ale treningi odbywają się póki co w czteroosobowym składzie. Dla przyjmującej jest to nowe doświadczenie. - Jeszcze nie zdarzyła mi się podobna sytuacja, choć zawsze to jakieś nowe doświadczenie. Myślę jednak, że dobrze spożytkujemy ten czas. Poza treningami będzie okazja żeby lepiej się poznać. Wiadomo, że zawsze łatwiej jest w mniejszej grupie - stwierdziła Kasprzak.

W zespole z Muszyny występuje wiele reprezentantek swoich krajów, w tej grupie jest również nowa przyjmująca. Jednak nie ma ona aż tak dużego doświadczenia jak jej koleżanki, które choćby występują na tej samej pozycji. - Ze swej strony mogę obiecać, że zrobię wszystko, żeby wypaść tutaj jak najlepiej. Wiadomo, że zawsze decyduje trener. My możemy pracować ciężko na treningach i dawać z siebie jak najwięcej. W ten sposób można udowodnić, że forma jest wysoka i znaleźć miejsce w składzie. Jak to będzie wyglądało przekonamy się dopiero w grudniu - zadeklarowała Kinga Kasprzak.

Komentarze (0)