- Z dyskusji, jaką prowadziliśmy, jestem zadowolony. Częściej pytano co dalej niż o przyczyny porażki we Włoszech - powiedział w rozmowie z Rzeczpospolitą.
W prasie pojawiają się doniesienia, że Castellani będzie mógł zostać, ale pod warunkiem zmiany współpracowników. - Dotychczasowa moja współpraca z PZPS opierała się na wzajemnym zaufaniu. Nie wyobrażam sobie, jeśli zostanę, by mogło się coś w tej kwestii zmienić - skomentował trener.
Więcej w Rzeczpospolitej.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)