Według prezesa Wachowiaka największe szanse na organizację spotkań przyszłorocznej Ligi Światowej mają Katowice, Łódź oraz Wrocław. - Do sprawy trzeba podejść komercyjnie, więc z Brazylią pewnie u nas nie zagramy. Ale powalczę, by przyjechali do Wrocławia Amerykanie. Byłby to przecież pojedynek mistrzowie olimpijscy kontra wciąż aktualni mistrzowie Europy - przyznał w rozmowie z Gazetą Wrocławską Wachowiak.
Dlaczego niektóre miasta kwestię goszczenia u siebie rozgrywek World League stawiają na piedestale? Jak wyjaśnił prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej, gra nie toczy się jedynie o "światówkę", ale również o mistrzostwa świata - wszystkie spotkania na wysokim poziomie rywalizacji, to wspaniała promocja dla miasta.
Więcej w Gazecie Wrocławskiej
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)