Lloy Ball: Zawodnicy tak samo winni jak trener

Decyzją Zarządu PZPS Daniel Castellani pożegnał się ze stanowiskiem trenera reprezentacji Polski. W mediach rozgorzała się gorąca dyskusja na temat nowego szkoleniowca kadry. Podobne problemy mają w Rosji, która w ostatnich mistrzostwach świata zajęła piąte miejsce, a Daniele Bagnoli stracił posadę.

Mateusz Minda
Mateusz Minda

Amerykański rozgrywający Lloy Ball, który już od czterech lat broni barw Zenitu Kazań, zna już rosyjskie realia, jego zdaniem winę za niepowodzenie obarczyć należy zarówno trenera Daniele Bagnolego i reprezentantów kraju. - Wszyscy teraz krytykują szkoleniowca. Jednak odpowiedzialność za rezultat, losy reprezentacji podzieliłbym między niego i zawodników. Proszę pamiętać, że to nie trener wychodzi na plac gry. Od zawodników też coś zależy. Nie rozumiem dlaczego w kluczowych momentach meczu z Serbią Miljkovic i Grbic mieli w oczach ogień, zaciętość i sportową agresję, a w spojrzeniu Rosjan niczego podobnego nie mogłem zobaczyć. Gdyby w ważnych końcówkach wspomnianego spotkania dodać Rosjanom trochę ognia, to wynik jestem przekonany byłby inny - powiedział na łamach serwisu pzps.pl ,Lloy Ball.

Zdaniem Lloya Balla idealnym kandydatem na stanowisko trenera męskiej reprezentacji Rosji byłby Władimir Alekno. - Po pierwsze, jest on Rosjaninem (Alekno urodził w Połocku i uważa się za Białorusina – przyp. red), po drugie długo pracował poza granicami i doskonale wie jakie są współczesne trendy w światowej siatkówce, a po trzecie, on doskonale zna miejscowych graczy. Wie którego trzeba pochwalić i za co oraz wie kogo trzeba mocno uderzyć po tyłku - zakończył mistrz olimpijski z Pekinu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×