Pierwsze akademickie derby - przed spotkaniem Indykpol AZS UWM Olsztyn - Tytan AZS Częstochowa

W drugiej kolejce PlusLigi dojdzie do pierwszych w tym sezonie akademickich derbów. Do Olsztyna zawita w środę Tytan AZS Częstochowa. Dla obu zespołów będzie to walka o pierwszą wygraną, jednak zdecydowanie bardziej zdeterminowani powinni być siatkarze z Kortowa.

Zespół Indykpolu AZS UWM Olsztyn o meczu z kędzierzyńską ZAKSĄ chciałby zapewne jak najszybciej zapomnieć. Wnioski wyciągnąć jednak trzeba - Akademicy z Kortowa celują przecież w szóstkę, a na razie zamykają tabelę. Pierwsze koty za płoty, ale... Problemy z wykorzystaniem piłek sytuacyjnych czy w polu serwisowym to główne mankamenty w potyczce z podopiecznymi Krzysztofa Stelmacha - i wcale nienowe. Inna sprawa, że więcej spodziewano się po nowych nabytkach zespołu. Zawiódł Marcel Gromadowski, nie do końca zadowalał swoją postawą francuski przyjmujący Samuel Tuia. Niemniej w tym sezonie pozytywniej rysuje się kwestia rozegrania i to właśnie postawa Kerta Toobala powinna być decydująca. W końcu to najstarszy i najbardziej doświadczony zawodnik w szeregach olsztyńskiego AZS-u i to on reżyseruje poczynaniami kolegów z drużyny.

Zewsząd słyszymy też, że Akademicy z Kortowa to zespół z niewątpliwym potencjałem, który prędzej czy później powinniśmy ujrzeć w pełnej krasie na parkiecie. Ale ciekawi to, co powiedział po sobotnim pojedynku trener Mariusz Sordyl. - Najbardziej boli nas fakt, że nie radziliśmy sobie w elementach, w których liczy się to, o czym zawodnik myśli w danej chwili. Może więc trzeba popracować nie tylko nad techniką, ale i psychiką? Zwłaszcza że szeregi olsztynian zasilili młodzi zawodnicy, a ci, niezbyt doświadczeni, szybko mogą się "spalić" w seniorskiej siatkówce.

Jednakże mówiąc o potencjale, nie należy zapominać, że nie tylko drużyna z Olsztyna nim dysponuje. Środowy rywal, Tytan AZS Częstochowa, ma nie mniejsze aspiracje niż ekipa z Warmii. Na inaugurację PlusLigi stoczyli pięciosetowy bój z Delectą Bydgoszcz. Co prawda, przegrali go, ale walka była ciekawa i wyrównana. Kluczowa była dobra postawa wyraźnie liderującego w szeregach Akademików spod Jasnej Góry Bartosza Janeczka, wspieranego przez doświadczonego Krzysztofa Gierczyńskiego czy środkowych Piotra Nowakowskiego i Łukasza Wiśniewskiego. Przy problemach olsztynian w ataku, to właśnie ci ostatni mogą wiele zdziałać w Uranii - szukając pomocy u kolegów, blokiem mogą skutecznie zatrzymywać rywali.

Trudno wskazać faworyta pojedynku Indykpol AZS UWM Olsztyn - Tytan AZS Częstochowa. Oba zespoły jeszcze nie pokazały wszystkiego, na co je stać, a ich poziom jest podobny. Który lepiej odreagował inauguracyjną porażkę i pokusi się o pierwsze zwycięstwo, pokaże środowy mecz. Początek o godzinie 18:00 w hali Urania.

Źródło artykułu: