Obawialiśmy się tego spotkania - komentarze po meczu Polska - Peru

Zwycięstwo w trzech setach polskich siatkarek z reprezentacją Peru dało biało-czerwonym awans do drugiej rundy mistrzostw świata. Po raz kolejny do gry chcieli się włączyć sędziowie, którzy nie pozwolili Jerzemu Matlakowi na zmianę libero w ostatnim secie.

Milena Sadurek: Nasz zespół jest bardzo szczęśliwy po wygraniu tego meczu. Myślę, że nasza gra była bardzo dobra w każdym elemencie - serwis, blok, nasz atak i obrona były bardzo dobre. To był bardzo ważny mecz dla nas.

Jerzy Matlak, trener reprezentacji Polski: Peru jest zdecydowanie lepszym zespołem niż to dziś pokazał. Po tym, jak zobaczyłem, jak one grają przeciwko Japonii i Serbii, bardzo obawiałem się tego spotkania. Graliśmy jednak bardzo dobrze we wszystkich elementach, przez cały czas gry. Praktycznie, nie pozwoliliśmy zaprezentować Peruwiankom ich siły i dlatego wygraliśmy. Nie wiem, co to był za problem stworzony przez arbitrów, bo dawali oni bardzo różne wyjaśnienia. Było tam obecnych więcej niż dwóch sędziów. Opierałem moją decyzję o zmianie libero na zasadach, na jakich graliśmy rok temu w Grand Prix i kwalifikacjach mistrzostw świata, gdzie dowolnie mogliśmy przeprowadzać takie zmiany. Otrzymaliśmy po meczu oficjalną notkę od FIVB, którą przeczytam.

Karla Ortiz: Po pierwsze, gratulujemy polskiemu zespołowi. Nasz zespół nie pracował dziś dobrze. Nasze przyjęcie było złe, szczególnie na lewej stronie. Później próbowaliśmy to naprawić.

Kim Cheol Yong, trener reprezentacji Peru: Dziś nie mogliśmy złapać naszego rytmu gry, dlatego przegraliśmy. Nasze umiejętności poprawiają się, ale ciągle jest coś do ulepszenia. Chciałbym je więcej nauczyć poprzez ciężkie treningi.

Komentarze (0)