Czy jastrzębianie powstrzymają Grozera - przed spotkaniem Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów

Bardzo ciekawie zapowiada się konfrontacja wicemistrza Polski oraz brązowego medalisty ostatniego sezonu w PlusLidze. Na ławkach trenerskich Jastrzębskiego Węgla i Resovii Rzeszów zasiadają dwaj obcokrajowcy - Igor Prielożny i Ljubomir Travica.

Marek Knopik
Marek Knopik

W środę późnym wieczorem w Jastrzębiu dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku. Naprzeciw siebie staną dwie znakomite drużyny, które w poprzednich rozgrywkach zajęły 2 i 3 miejsce. Mowa o Jastrzębskim Węglu oraz Asseco Resovii Rzeszów. Obie ekipy prowadzą zagraniczni trenerzy o uznanej renomie i to dodaje dodatkowego "smaczka" tej rywalizacji. Rzeszowianie do Jastrzębia przyjadą jako pogromcy mistrza Polski, Skry Bełchatów, w poprzedniej kolejce ligowej. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo zdarzało się bełchatowianom przegrywać pojedyncze mecze, natomiast sposób, w jaki zrobili to podopieczni Ljubomira Travicy musi budzić szacunek. Na siatkarskie boisko wychodzi się jednak, nie po to, by okazywać szacunek, tylko po to, by wygrywać. - Resovia przyjedzie do nas podbudowana zwycięstwem z Bełchatowem. Mecz będzie na pewno ciężki i emocjonujący. Dla nas najważniejsze jednak będzie, byśmy wyszli i grali swoje najlepiej jak tylko potrafimy, od pierwszej do ostatniej piłki tego spotkania - zapowiada Adam Nowik, środkowy Jastrzębskiego Węgla.

Zawodnicy Igora Prielożnego też mogą być zadowoleni z poziomu gry, który zaprezentowali podczas III kolejki rozgrywek ligowych w meczu przeciwko Fartowi Kielce. Resovia Rzeszów, to jednak przeciwnik z innej "półki" i o łatwym zainkasowaniu trzech punktów przez jastrzębian w środowy wieczór, raczej mowy być nie może. Jednym z najważniejszych zadań gospodarzy będzie powstrzymanie Gyorgy Grozera, który w wygranej potyczce z zespołem Jacka Nawrockiego błysnął formą, zdobywając 23 oczka.

Dla dwóch zawodników Jastrzębskiego Węgla, ten mecz będzie miał specyficzny klimat. Chodzi o środkowego Bartosza Gawryszewskiego oraz przyjmującego Marcina Wikę. Obaj panowie w poprzednim sezonie bronili barw Asseco Resovii Rzeszów i teraz będą musieli zagrać przeciwko swoim byłym kolegom. - Spotkanie dla mnie trochę sentymentalne, ale podchodzę do niego, jak do każdego innego meczu. Trzeba być skoncentrowanym na 100 procent i dać z siebie wszystko - mówi Gawryszewski. Występ Wiki nie jest już tak oczywisty. - Marcin Wika musi czekać na swoją szansę i być może dostanie ją już podczas tego meczu. Od niego samego będzie zależało, czy ją należycie wykorzysta - zapowiada słowacki szkoleniowiec, Igor Prielożny.

Chociaż w tabeli PlusLigi obie drużyny dzieli w tej chwili aż pięć miejsc, to jak spojrzymy na zdobycze punktowe, różnica staje się nieznaczna i wynosi tylko 2 punkty. Spotkanie to jest więc dla obu ekip bardzo ważne, a jego wynik może spowodować istotne zmiany na pozycjach w klasyfikacji. Początek dużych emocji w Jastrzębiu w środę o godzinie 20.30, a portal SportoweFakty.pl zapowiada relację live z tego spotkania.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×