- Wieczorem wróciliśmy z pogrzebu Agaty Mróz w Tarnowie. Na kolacji byli wszyscy oprócz Skowrońskiej, Barańskiej i Skorupy. Nie toleruję takiego zachowania, drużyna powinna być razem. Stąd moja decyzja - wyjaśnił decyzję Marco Bonitta.
Trzy siatkarki wróciły do hotelu przed północą, tak umówiły się z nowym menedżerem kadry Maciejem Tietiańcem. - Wszyscy byliśmy zmęczeni podróżą, to nieporozumienie, zawiódł przepływ informacji - wyjaśnił. - Dopiero poznaję atmosferę kadry, reguły w niej panujące, że to wszystko powinno być dopięte na ostatni guzik. Nie czuję się winny, choć powiedziałem Bonitcie, że mogę wziąć wszystko na siebie - dodał.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)