- Pod koniec zajęć tak nieszczęśliwie spadł po wyskoku, że skręcił nogę. To była jedna z ostatnich piłek - powiedział dla Gazety Wyborczej trener Skry, Jacek Nawrocki. Nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w grze siatkarza, bo na diagnozę należy poczekać aż zmniejszy się obrzęk.
Miejsce Mariusza Wlazłego w środę zajmie Jakub Novotny, ale nieobecność tego pierwszego to duża strata dla Skry. Wlazły był ostatnio w świetniej formie, zdobył nagrodę MVP w weekendowym spotkaniu z Tytanem AZS Częstochowa.
Więcej w Gazecie Wyborczej