Wiadomość o urazie jednego z najlepszych polskich siatkarzy jest obecnie ważnym tematem w siatkarskim świecie. Chociaż skład kędzierzynian pełen jest znanych i cenionych nazwisk, to jak podkreśla prezes ZAKSY Kazimierz Pietrzyk, Sebastiana Świderskiego nie da się zastąpić. Kibiców z pewnością nurtuje pytanie jak kędzierzyńska drużyna poradzi sobie bez swojego asa i czy tak poważna kontuzja nie wpłynie deprymująco na zespół. Pytanie o formę kędzierzynian jest tym bardziej ważne, bo po doskonałym starcie, czyli trzech zwycięstwach zaliczyli tendencję zniżkową ponosząc trzy porażki z rzędu. O ile przegrane w pięciu setach i to na wyjeździe ze Skrą Bełchatów czy Asseco Resovią Rzeszów nie są powodem to niepokoju, to słaba postawa w rozgrywanym na kędzierzyńskim parkiecie pojedynku z Jastrzębskim Węglem może zastanawiać.
- Nie spodziewaliśmy się, że jastrzębianie pokażą takki lwi pazur - mówił na pomeczowej konferencji Sebastian Świderski. Wtórował mu trener Krzysztof Stelmach. - Musimy być bardziej zdecydowani, agresywni i jeśli sobie coś zakładamy to należy respektować te ustalenia - dodał szkoleniowiec ZAKSY. Zastosowanie wskazówek może być o tyle cenne, że siatkarze z Kędzierzyna-Koźle potrzebują zwycięstwa. Trzy porażki zepchnęły ich z pozycji lidera na trzecią lokatę w tabeli PlusLigi. Kędzierzynianie mają obecnie 11 punktów, tyle samo do AZS Politechnika Warszawska i Tytan AZS Częstochowa.
Sobotni rywal ZAKSY, Fart Kielce zajmuje w tabeli PlusLigi ósmą lokatę, wyprzedzając jednym punktem Delectę Bydgoszcz i Indykpol AZS UWM Olsztyn. Kielczanie wywalczyli dotąd sześć oczek, na które złożyły się wygrane właśnie z ekipami z Bydgoszczy i Olsztyna. W ostatnio rozegranej, szóstej kolejce, Fart dość gładko uległ Pamapolowi Wielton Wieluń. Porażka była tym bardziej bolesna, że poniesiona na własnym parkiecie. Jednak sprawa wyniku kolejnego pojedynku, jak w każdym sporcie, jest otwarta.
Mecz 7. kolejki będzie też znakomitą okazją do zaprezentowania się na parkiecie byłego rozgrywającego ówczesnego Mostostalu, Michała Kozłowskiego. W barwach Farta mogą wystąpić także dwaj wychowankowie MMKS-u Kędzierzyn-Koźle, Adam Szwaczyna i Mateusz Zarankiewicz. Czy Farciarzom uda się pokonać silną ekipę z Opolskiego? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w sobotę. Oba zespoły wybiegną na parkiet o godzinie 17:00.