Impel nadal z Gwardią

Gwardia Wrocław, w znakomitym stylu, wygrała rywalizację w I lidze i - po zaledwie roku nieobecności - powróciła do Plus Ligi Kobiet. Najważniejszą sprawą dla działaczy wrocławskiego klubu stało się pozyskanie sponsorów i zatrzymanie w klubie kluczowych zawodniczek z poprzedniego sezonu.

Lidia Łydka
Lidia Łydka

Menedżer gwardzistek, Dariusz Gintowt poinformował, iż wrocławski klub podpisał – na kolejny rok – umowę z dotychczasowym sponsorem strategicznym, firmą Impel. Teraz działacze mogą już spokojnie koncentrować się na rozmowach z zawodniczkami, gdyż sponsor strategiczny gwarantuje Gwardii stabilność finansową w sezonie 2008/09.

Drugim ważnym sponsorem Gwardii będzie firma Bombardier, a trzecim - miasto, które obiecało już pomoc finansową dla klubu.

Od kilku tygodni oczywisty był fakt, że priorytetem dla Gwardii będzie zatrzymanie w składzie dwóch kluczowych siatkarek - Małgorzaty Kupisz i Katarzyny Mroczkowskiej, których umowy wygasły 31 maja. Dariusz Gintowt zapewnia, iż negocjacje z siatkarkami są praktycznie na finiszu i w piątek powinny zostać podpisane nowe kontrakty.

Katarzyna Mroczkowska twierdzi jednak, że dziś jeszcze nie wie, co będzie robić. Na razie koncentruje się na studiach i zaliczeniach (jest studentką stosunków międzynarodowych w Dolnośląskiej Szkole Wyższej). Niewykluczone, iż siatkarka za rok wyjedzie za granicę, aby realizować swoje prywatne zainteresowania związane z Tybetem, buddyzmem, alterglobalizmem i kulturą niezależną.

Jeśli zawodniczka wyjedzie z Polski, to pomyśli o graniu w siatkówkę, ale w niepełnym wymiarze. Np. tylko od drugiej części sezonu. Jeśli tu zostanie – zapewne zobaczymy ją w barwach wrocławskiej Gwardii.

Kontrakty z wrocławskim klubem wygasły też Joannie Koprowskiej, Marcie Solipiwko (nosi się z zamiarem zakończenia kariery sportowej) i Zuzannie Efimienko, a po rocznym wypożyczeniu do Kalisza powróciła Ewelina Toborek. Wrocławski klub prowadzi już rozmowy z tymi siatkarkami. Efektów negocjacji nie można na razie przesądzać, ale włodarze Gwardii mają nadzieję na zatrzymanie ich w stolicy Dolnego Śląska.

Na razie nie wiadomo, które zawodniczki mogłyby wzmocnić skład beniaminka. Nowy wiceprezes gwardzistek i były trener tego klubu Jacek Grabowski prowadzi poszukiwania siatkarek na pozycje środkowej i przyjmującej z atakiem. Prezes marzy o stworzeniu zespołu, który powalczy o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach - czyli o piąte.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×