Zimna krew beniaminka - relacja z meczu Fart Kielce - AZS Politechnika Warszawska

Do dużej niespodzianki doszło w czwartkowy wieczór w kieleckiej Hali Legionów. Beniaminek PlusLigi, miejscowy Fart pokonał po emocjonującym meczu AZS Politechnikę Warszawską 3:1.

Po pierwszym secie wydawało się, że wicelider potwierdzi wysoką dyspozycję i wywiezie z Kielc komplet punktów. Zespół Radosława Panasa, wspierany przez 20-osobową grupkę kibiców prowadził w pierwszej odsłonie już 14:9. Kielczanie mieli problemy z przyjęciem, a w ataku AZS-u stoickim spokojem wykazywali się liderzy stołecznej drużyny, Robert Prygiel i Zbigniew Bartman. To właśnie po asie serwisowym tego pierwszego goście zakończyli pierwszą partię zwycięstwem 25:21.

Mało kto spodziewał się wtedy, że trzy kolejne padną łupem ambitnie walczących gospodarzy. - Chyba zgubiła nas nieco pewność siebie, bo po pierwszym secie wydawało się, że kontrolujemy spotkanie - przyznał po meczu środkowy Akademików Marcin Nowak. Także początek drugiego seta należał do przyjezdnych, a kielczanie na parkiecie dominowali tylko w trzeciej partii. Mimo to, zespół Dariusza Daszkiewicza wykazał się niezwykłym charakterem. Dwa kolejne sety gospodarze wygrali na przewagi, jednak to, co zrobili w czwartej partii, na długo pozostanie w pamięci kieleckich kibiców. Wszyscy oczami widzieli już bowiem tie-breaka. Kielczanie przegrywali w czwartej partii już 1:6, 3:10 i 4:12. Mimo to potrafili się podnieść. Po efektownym bloku Kamińskiego "Farciarze" zdołali dogonić rywali i było 18:18. W końcówce i walce punkt za punkt znów więcej zimnej krwi zachowali gospodarze. Warszawianie natomiast nie mogli już liczyć na swoich liderów. Zarówno znakomicie spisujący się do tej pory Zbigniew Bartman, i grający jak profesor Robert Prygiel, popełniali w końcówce kluczowe błędy. Spotkanie skutecznym atakiem z drugiej linii zakończył Sławomir Jungiewicz.

Fart Kielce - AZS Politechnika Warszawska 3:1 (21:25, 27:25, 27:25, 25:23)

Fart: Kozłowski, Jungiewicz, Kapfer, Łuka, Zniszczoł, Kamiński, Swaczyna (libero) oraz Dobrowolski, Sopko, Szczerbaniuk, Żuk.

AZS Politechnika: Neroj, Prygiel, Bartman, Kubiak, Kreek, Nowak, Wojtaszek (libero) oraz Salas Moreno, Żaliński.

MVP: Xavier Kapfer.

Sędziowali: Piotr Dudek i Andrzej Lemek.

Widzów: 1800.

Źródło artykułu: