Skra, która jak zawsze rotuje składem, wyszła na to spotkanie z Michałem Bąkiewiczem i Stephane Antigą na przyjęciu. Zespół Jastrzębskiego Węgla Węglu po rezygnacji trenera Igora Prielożnego prowadził jego asystent Miroslav Palgut. W dalszym ciągu w pierwszym składzie nie pojawił się Igor Yudin.
Spotkanie zaczęło się od wyrównanej walki, ale po paru akcjach zarysowała się lekka przewaga Skry. Na pierwszą przerwę zeszła z dwupunktową zaliczką. Dzięki mocnej, przechodzącej zagrywce Grzegorza Łomacza jastrzębianie szybko wyrównali na 9:9. Rozgrywający Skry nie pozostał mu dłużny. Bezpośrednim asem ponownie dał swojemu zespołowi dwa punkty przewagi. Ale i tę stratę jastrzębianie szybko odrobili. Akcje najczęściej kończyły się w pierwszym uderzeniu, a problemy zespołów pojawiały się tylko z rzadka z powodu mocnych zagrywek. Jedną z nielicznych dłuższych akcji wygrali gospodarze i to oni zeszli na drugą przerwę z jednopunktową przewagą. I natychmiast zaczęli ją powiększać. Seria zagrywek Lukasa Divisa pozwoliła na zabójcze kontrataki. Bełchatowianie ze słabego przyjęcia nie wyprowadzali skutecznych akcji, a przewaga gospodarzy wzrosła do wyniku 19:15, potem do 21:16. Wezwany na pomoc Bartosz Kurek nie pomógł. Mimo małych kłopotów w samej końcówce zdeterminowani jastrzębianie już nie oddali wypracowanej przewagi. Seta zakończył Divis atakiem z lewego skrzydła.
W drugim secie pozostał na boisku Kurek w miejsce Bąkiewicza. Skra zaczęła go lepiej niż jastrzębianie. Szybko odskoczyła na cztery-pięć punktów. Swój udział miał w tym blok i silne zagrywki Kurka. W tej partii pojawiło się więcej przedłużonych akcji, a wygrywali je w większości bełchatowianie. Środkowy okres seta to seria fatalnych, zepsutych zagrywek po obu stronach. Jastrzębianie niepostrzeżenie zaczęli jednak odrabiać straty. Po stronie Skry pojawiły się błędy w ataku. W rezultacie zrobił się remis 14:14. Po przewie technicznej Skra znów odskoczyła. Ponownie asa zaserwował Miguel Falasca, a po chwili blokiem zatrzymany został Mitja Gasparini. Na boisku zawitał Marcin Wika, wcześniej u gości Michał Winiarski zmienił Antigę. Skra miała już cztery punkty przewagi, ale nie dotrwała z nimi do końca seta. Głównie za sprawą błędów w ataku. Gospodarze zbliżyli się na punkt (21:20). Na więcej Skra nie pozwoliła. Set zakończył się autowym atakiem Gaspariniego.
Partia numer trzy zaczęła się od dwóch punktów przewagi gości. Tuż przed przerwą urosła do czterech. Trener Miroslav Palgut zmuszony był do zmiany niezbyt dobrze dysponowanego Gaspariniego na Yudina. Nerwowość, błędy w przyjęciu i ataku po stronie jastrzębian, a do tego pomyłka sędziego, sprawiły, że przewaga Skry wzrosła do siedmiu punktów (11:4). Yudin poprawił atak jastrzębian i dystans między zespołami już nie rósł. Było kilka szans na zbliżenie się do rywala, ale brakowało kończących ataków z kontr - "celował" w tym Divis. Nie było elementu, który umożliwiłby likwidację strat. Bez bliskości punktowej set siłą rzeczy nie mógł wzbudzić emocji i został dograny bez spektakularnych akcji. Zakończył go zepsuty serwis Wiki.
Ku ubolewaniu jastrzębskich kibiców kolejna odsłona rozpoczęła się znów od szybkiego prowadzenia Skry 3:0. Jastrzębianie nie poprawiali swojej gry. Wydawało się, że powoli umarła w nich wiara w równorzędną walkę z mistrzem Polski. Powtarzały się poprzednie grzechy - nieskuteczny atak, słabe przyjęcie. Najjaśniejszym punktem gospodarzy był ciągle Igor Yudin. To dzięki niemu przewaga bełchatowian nie rosła na więcej niż cztery punkty, a momentami malała do dwóch. Od połowy seta cały zespół postanowił wykrzesać z siebie jeszcze trochę determinacji. Zbliżył się do Skry na jeden punkt. Jednak na więcej gospodarzy już nie było stać. Po drugiej przerwie technicznej goście rozpoczęli finisz. Grali dobrze blokiem, nie popełniali błędów i ponownie zaczęli zwiększać przewagę. Pewnym punktem Skry był Antiga, który powrócił na boisko. Końcówka meczu była już bez historii, a zakończył go atakiem Mariusz Wlazły.
Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów 1:3 (25:22, 22:25, 19:25, 19:25)
Jastrzębski Węgiel: Łomacz, Gasparini, Divis, Hardy, Nowik, Gawryszewski, Rusek (libero) oraz Pawliński, Polański, Wika, Yudin
Skra Bełchatów: Antiga, Falasca, Wlazły, Bąkiewicz, Pliński, Możdżonek, Zatorski (libero) oraz Kurek, Winiarski, Woicki, Kłos
MVP: Michał Winiarski