W tym sezonie moje zawodniczki nie odpuszczają - komentarze po spotkaniu BKS Aluprof Bielsko-Biała - Rabita Baku

BKS Aluprof Bielsko-Biała wygrał drugie na trzy rozegrane spotkania w ramach Ligi Mistrzyń 2010/2011. Po sukcesie z Dinamo Romprest Bukareszt tym razem bielszczanki rozprawiły się z Rabitą Baku 3:2. Opiekun ekipy ze stolicy Podbeskidzia chwalił swoje podopieczne za dobrą postawę na boisku do końca spotkania. Chwalił również kapitan Rabity Natalyę Mammadovą.

Paweł Sala
Paweł Sala

Grzegorz Wagner (szkoleniowiec BKS Aluprof Bielsko-Biała): Brawa dla dziewczyn za walkę do samego końca. Początek drugiego seta był z naszej strony katastrofalny, na szczęście dziewczyny się pozbierały. W tym sezonie moje zawodniczki nie odpuszczają. W Pesaro potrafiły przełamać się w trudnych chwilach i walczyły do końca. Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze taktycznie i dlatego Rabita miała problemy. To, co sobie założyliśmy przed spotkaniem, to nam wyszło. Szkoda przegranej czwartej partii, ale Rabita ma w swoich szeregach taką zawodniczkę, jak Mammadova, która odwróciła losy partii.

Dejan Brdjović (szkoleniowiec Rabity Baku): Gratuluję trenerowi Wagnerowi i jego zespołowi. Uważam, że graliśmy źle we wszystkich elementach i nie był to na pewno nasz dzień. Za tydzień musimy zagrać o wiele lepiej, by wygrać przed własną publicznością.

Katarzyna Skorupa (kapitan BKS Aluprof Bielsko-Biała): Pokazałyśmy się z dobrej strony, ale trochę szkoda, że straciłyśmy punkt. W naszym przypadku każda zdobycz jest jednak na wagę awansu. Cieszymy się, że pokonałyśmy tak dobry zespół, jak Rabita.

Natalya Mammadova (kapitan Rabity Baku): Zagrałyśmy dzisiaj bardzo źle. Miałyśmy bardzo dużo nieudanych bloków, słabo też spisywaliśmy się w ataku. Była dziś wyraźna różnica między zespołami, dla nas na pewno był to najtrudniejszy mecz z dotychczasowych.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×