Najlepsza szóstka drugiej kolejki PlusLigi Kobiet według portalu SportoweFakty.pl

Najlepsza szóstka premierowej kolejki była trochę nudna, jej skład nie różnił się bowiem niczym od zeszłosezonowych podsumowań. Druga seria spotkań przyniosła nie tylko sensacyjny wynik (co zostało docenione), ale również nowe nazwiska w zestawieniu przygotowanym przez portal SportoweFakty.pl.

Rozgrywająca: Mary Spicer (GCB Centrostal Bydgoszcz)

Mimo że Amerykanka nie rozpoczęła spotkania w wyjściowym składzie, to była jedną z kluczowych zawodniczek w bydgoskiej ekipie. W drugim secie grała już od pierwszych piłek, co było widać w wyniku - premierowa partia została przegrana, a w następnej rywalki z Białegostoku zostały rozbite do 12. Jej wejście odmieniło więc losy meczu pomiędzy białostockim AZS-em, a bydgoskim Centrostalem. Amerykanka rozgrywała pewnie i często decydowała się na kiwki z drugiej piłki.

Przyjmujące: Aleksandra Jagieło (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna) oraz Dorota Ściurka (KPSK Stal Mielec)

Muszyńska przyjmująca została wybrana MVP spotkania, na co jak najbardziej zasłużyła. Zagrała bardzo dobrze we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła, a w przyjęciu spisała się lepiej niż libero Mariola Zenik (odpowiednio 56 proc. pozytywnego do 33 proc.). Poza tym zagrała lepiej w ataku niż jedna z najlepszych siatkarek grających po przekątnej z rozgrywającą - Joanna Kaczor (odpowiednio 50 proc. do 24 proc.).

Pierwszy sensacyjny wynik padł dopiero w drugiej kolejce PlusLigi Kobiet. Sprawczyniami niespodzianki są mieleckie siatkarki. Stalówki do zwycięstwa nad jednym z pretendentów do medalu z Dąbrowy Górniczej poprowadziła właśnie Dorota Ściurka. Na swoim koncie zapisała 15 punktów, atakowała na bardzo wysokim procencie, a do tego przyjmowała równie dobrze co mielecka libero.

Środkowe: Kinga Maculewicz (Atom Trefl Sopot) oraz Dorota Pykosz (Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia)

W zestawieniu najlepszej szóstki kolejki nie mogło zabraknąć Atomówki. Na środku w sopockiej ekipie wyśmienicie zagrała Kinga Maculewicz. Jej dorobek punktowy prezentuje się imponująco, ale jego szczegółowa analiza potwierdza, że zawodniczka jest wielkim wzmocnieniem. Aż 10 z 13 punktów zdobyła bowiem blokiem.

Trudne zadanie miała przed sobą Dorota Pykosz. Jej drużyna grała bowiem z "żeńską Skrą" z Sopotu. Mimo to siatkarka bardzo dobrze czytała grę, a na swoim koncie zanotowała 17 punktów - najwięcej w ekipie z Rumi. Nie dziwi taki wynik, Dorota Pykosz dostała bowiem najwięcej piłek w ataku - aż 44! Było to spowodowane innym ustawieniem TPS-u, w którym zawodniczka grała na skrzydle. Mimo to dużo atakowała ze środka, co skłoniło portal SportoweFakty.pl do wyróżnienia jej na pozycji, na której gra normalnie.

Atakująca: Neriman Ozsoy (Atom Trefl Sopot)

W zestawieniu czas na kolejną Atomówkę, tym razem w dosłownym tego słowa znaczeniu. Neriman Ozsoy wyróżniona tytułem MVP spotkania, nie otrzymała najwięcej piłek w ataku od swoich rozgrywających, ale zanotowała w tym elemencie bardzo dobry procent. Właśnie 50-procentowa skuteczność oraz trudna zagrywka, która utrudniała rywalkom z Rumi wyprowadzanie akcji, pozwoliła jej na zdobycie tytułu najlepszej zawodniczki na tej pozycji.

Libero: Michalina Jagodzińska (Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia)

Najbardziej zacięty bój trwał na pozycji libero, na której rywalizowały zawodniczki występujące w tym samym meczu. Ostatecznie Michalina Jagodzińska pozostawiła w pokonanym polu Paulinę Maj. Libero TPS-u przyjmowała na 74-procentowej skuteczności (przyjęcie pozytywne), co przy mocnej i trudnej zagrywce Atomówek nie było prostym zadaniem.

Źródło artykułu: