Katarzyna Skowrońska-Dolata: Nie mam ani świąt ani sylwestra

Najlepszą siatkarkę Klubowych Mistrzostw Świata czeka bardzo pracowity koniec roku. Skowrońską czekają cztery wyjazdowe mecze, zaś wigilię spędzi ona na boisku grając przeciwko Małgorzacie Glince-Mogentale.

Marek Grzebyk
Marek Grzebyk

Siatkarka jest bardzo zadowolona z przenosin do Turcji. - Ekipę mamy rzeczywiście doskonałą. Na razie problemem jest jeszcze kilka kontuzji, które nie pozwalają nam grać na tak wysokim poziomie, jak byśmy chciały my i nasz trener. Ze Roberto to wielka osobowość, wybitny szkoleniowiec, który ma na koncie złote medale igrzysk olimpijskich i innych wielkich imprez. Do meczów z najlepszą drużyną Brazylii podczas mistrzostw w Katarze przygotował nas taktycznie wręcz idealnie, czegoś takiego ze swojej kariery nie przypominam - powiedziała w rozmowie z Przeglądem Sportowym Katarzyna Skowrońska-Dolata.

Siatkarkę czeka jednak niezwykle pracowity koniec roku, który z pewnością zniweczył jej plany na święta i sylwestra. - Święta? Jakie święta?! 24 grudnia, w wigilię, o godz. 18.30 gramy mecz z Vakifbankiem Stambuł, spotkam się więc z Gosią Glinką - tyle że na boisku. To będzie taka specyficzna wigilia, bo w klubie mają zorganizować jakąś kolację dla chrześcijan. Potem gramy 26, 29 grudnia i 2 stycznia. Nie mam więc ani świąt ani sylwestra, bo wszystkie te trzy mecze zagramy na wyjeździe. Nawet nie chcę o tym myśleć, bo jestem załamana tą perspektywą. Nie wyobrażam sobie tego - dodała.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×