Michał Baranowicz: AZS prezentował się jak drużyna z niższej ligi

Michał Baranowicz, niespełna 22-letni rozgrywający rzeszowskiej Resovii zaliczył w sobotnie popołudnie jeden z najlepszych występów w historii jego gry w drużynie. Był pewnym punktem swojego zespołu, co owocowało wieloma bardzo dobrymi dograniami do innych zawodników. Miał bardzo duży wkład w końcowe zwycięstwo nad drużyną Tytana AZS-u Częstochowa.

Patryk Jucha
Patryk Jucha

- Pracowaliśmy w ostatnim czasie nad poprawą wielu elementów w naszej grze i teraz możemy obserwować tego efekty - rozpoczął swoją wypowiedź z uśmiechem na ustach Michał Baranowicz.

- W sobotę spodziewaliśmy się trudnej przeprawy, jednak wobec naszej świetnej postawy drużyna AZS-u nie była w stanie dotrzymać nam kroku. Nie mogłem uwierzyć patrząc na tablicę wyników w to, co widzę. Rywale zaprezentowali się jak zespół z niższej ligi, a my dosłownie mogliśmy robić na placu gry, co nam się żywnie podobało. Nie ukrywam, że to przyjemne uczucie, życzyłbym sobie, by nasza gra wyglądała tak w każdym spotkaniu- relacjonował rzeszowski rozgrywający.

- Osiągnęliśmy świetny wynik i mamy zamiar kontynuować nasz zwycięski marsz zarówno w spotkaniach z Delectą Bydgoszcz jak i Indykpolem AZS UMW Olsztyn. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie - zakończył niezwykle szczęśliwy Włoch z polskim paszportem występujący w drużynie Asseco Resovii Rzeszów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×