Michał Ruciak (kapitan ZAKSY): Cieszy to zwycięstwo, gdzie zagraliśmy dobre spotkanie, które mogło się podobać ze względu na ciekawe i długie wymiany piłek, małą ilość błędów, fantastyczne kontry i ataki. Potrafiliśmy wybrnąć z opresji w ciężkim meczu, zwłaszcza w drugim i trzecim secie. Musimy teraz odpocząć i skoncentrować się na jutrzejszym meczu.
Dawid Murek (kapitan AZS-u): Przegraliśmy z ZAKSĄ, w decydujących momentach nie zachowywaliśmy zimnej krwi. Walczyliśmy, chcieliśmy wygrać, szczególnie po ostatnich meczach ligowych chcieliśmy się pokazać z jak najlepszej strony.
Krzysztof Stelmach (trener ZAKSY): Pierwszy raz jestem z tym zespołem w finale Pucharu Polski, co już jest dla nas sukcesem. Jednak nie składamy broni i będziemy chcieli dobrze wypaść w finale. Mieliśmy dzisiaj trudny moment w pierwszym secie, byliśmy poza meczem. Dopiero w dalszej części meczu prostowaliśmy błędy i wykonywaliśmy taktykę, której trzymaliśmy się konsekwentnie do samego końca, co nam się opłaciło. Jest z czego się cieszyć, bowiem ostatni raz drużyna z Kędzierzyna-Koźla gała w finale Pucharu Polski 9 lat temu.
Marek Kardoš (trener AZS-u): Między drużynami była duża różnica w dotrzymywaniu założeń taktycznych... Cieszy mnie to, że forma idzie do góry i chłopaki pokazują, że są w stanie grać na takim poziomie, jak wcześniej. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, ale brakowało nam konsekwencji w realizacji taktyki.