Przed szansą na rewanż za porażkę w pierwszej fazie rozgrywek w niedzielne popołudnie staną siatkarki wrocławskiej Impel Gwardii. Do stolicy Dolnego Śląska przyjedzie białostocki AZS. Być może Gwardzistki pamiętają okoliczności w jakich straciły bardzo cenne oczka. Potrafiły rozbić Akademiczki 25:8 w drugiej partii, a po kolejnej prowadzić 2:1 w setach, jednak z ostatecznego sukcesu mogły się cieszyć gospodynie tamtego starcia.
Słuszność wszelkich rozważań potwierdzi się lub nie w hali Orbita już w niedzielę. Początek zmagań już o 14.45. Dla tych, którzy nie będą mogli oglądać spotkania na żywo, portal SportoweFakty.pl przygotował relację LIVE z tego starcia. Do kolejnej potyczki z drużyną Wiesława Czai wrocławianki przystępują rozbite jeszcze bardziej, niż Podlasianki we wspomnianej feralnej odsłonie. Team Rafała Błaszczyka zupełnie nie poradził sobie z wyprawą na północ kraju. W Ergo Arenie grała tylko jedna drużyna i były to siatkarki Atomu Trefla. Przyjezdne w całym spotkaniu wywalczyły... 38 punktów. Z pewnością nie wpłynęło to dobrze na morale zespołu.
W trójkolorowym obozie nie brakuje jednak wiary w dobry wynik Gwardzistek już na koniec zmagań w rundzie zasadniczej. - Musimy się wykazać chłodną głową, silnym charakterem. Udowodnić to, że jesteśmy wstanie powalczyć o górną część tabeli, oczywiście nie zapominając o tym, ze najpierw musimy się znaleźć w play off - bo to jest najważniejsze - stwierdziła ostatnio Katarzyna Jaszewska w rozmowie ze stroną PlusLigi Kobiet. Ze słowami byłej siatkarki klubów z Kalisza czy Bielska-Białej należy się liczyć. W końcu powinna być główną bohaterką niedzielnego widowiska.
Wynik Gwardii w dużej mierze będzie zależał od postawy Katarzyny Jaszewskiej
Właśnie pojedynek Jaszewskiej i występującej po przeciwnej stronie siatki Anny Klimakovej powinien rozgrzać do czerwoności fanów, którzy wybiorą się do hali Orbita. Obie zawodniczki w bieżących rozgrywkach radzą sobie nadspodziewanie dobrze. Mają identyczny dorobek punktowy. W dotychczasowych spotkaniach zdobyły po 214 punktów. Po 13 kolejkach to najlepszy rezultat spośród wszystkich zawodniczek.
W roli małego faworyta zbliżającego się meczu wystąpią przyjezdne, dla których sezon układa się bardzo dobrze. Drużyna z Białegostoku ma tyle samo zwycięstw co Tauron MKS czy BKS Aluprof, jednak większość z nich wygrała w tie-breaku. Ewentualne trzy oczka dałyby dużo spokoju. Podlaski zespół wypracowałby sobie aż pięć oczek przewagi nad sąsiadkami w tabeli z Wrocławia.
Słuszność wszelkich rozważań potwierdzi się lub nie w hali Orbita już w niedzielę. Początek zmagań już o 14.45. Dla tych, którzy nie będą mogli oglądać spotkania na żywo, portal SportoweFakty.pl przygotował relację LIVE z tego starcia.