Nie tak wyobrażali sobie Polacy rywalizację w pierwszym meczu z reprezentacją Kuby w łódzkiej Atlas Arenie. Biało-czerwoni zdecydowanie nie pokazali dobrej siatkówki, ulegając rywalowi 0:3. - Nasi przeciwnicy od początku spotkania kontrolowali jego przebieg. Już od pierwszych piłek prowadzili. My zaś dotrzymywaliśmy im tempa przede wszystkim jedynie w trzeciej partii - powiedział zaraz po meczu rozgrywający reprezentacji Polski, Grzegorz Łomacz.
W polskiej ekipie najbardziej wyróżniającą się postacią był bez wątpienia Michał Ruciak. Bez wsparcia kolegów nie mógł jednak w pojedynkę pokonać silnych rywali. - Kuba była od nas zdecydowanie lepszym zespołem. Ciężko się nam grało, bo to oni przejęli błyskawicznie inicjatywę. My z kolei nie prezentowaliśmy się dobrze w zagrywce. Kubańczycy zaś bardzo dobrze przyjmowali, stąd taki rezultat - wysunął wnioski Łomacz.
Polacy stracili praktycznie szansę na awans do Final Six w Argentynie. Jak więc będzie wyglądała niedzielna potyczka z ekipą Orlanda Samuelsa? - Każdy mecz jest inny - odrzekł szablonowo rozgrywający kadry Daniela Castellaniego. - Będziemy koncentrować się na każdej piłce - dodał przekonująco.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)