- To bardzo dziwny pomysł, nie mający wiele wspólnego z siatkówką. Denerwuje mnie, gdy działacze ingerują w mój ukochany sport. Najpierw była ta nieszczęsna złota formuła, obowiązująca podczas klubowych mistrzostw świata w Katarze. Każdy kto ma trochę pojęcia o siatkówce, wiedział, że jest ona idiotyzmem i zabija dobrą grę - powiedział w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Lloy Ball.
Przypomnijmy, że reguła "złotego seta" oznacza, iż w przypadku, gdy każda z drużyn wygra jedno spotkanie (niezależnie od stosunku setów), o awansie decyduje dodatkowy set rozgrywany na zasadzie tie-breaka.
Źródło: Przegląd Sportowy