Nie było nas w meczu - wypowiedzi po spotkaniu Asseco Resovia - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

- Mentalnie byliśmy poza grą. Nie możemy z takim nastawieniem wychodzić na spotkania - narzekał po porażce 0:3 z Asseco Resovią trener ZAKSY, Krzysztof Stelmach. - Po sobotniej porażce podnieśliśmy się i wygraliśmy - cieszyli się trener i kapitan Asseco Resovii.

Ag Sta
Ag Sta

Michał Ruciak (kapitan ZAKSY): Resovia zagrała zdecydowanie lepiej niż wczoraj, co od razu przełożyło się na wynik. My nie byliśmy tak skuteczni jak w sobotę i ciężko nam się grało. Jest 1:1, walczymy dalej.

Tomasz Józefacki (kapitan Asseco Resovii): Cieszymy się, że po porażce w sobotę wygraliśmy w niedzielę i doprowadziliśmy do remisu. W niedzielę decydująca rolę odgrywała zagrywka, którą i jedni i drudzy robili dużo szkód rywalowi. Przystąpiliśmy do pojedynku zmotywowani i z wiarą w zwycięstwo.

Krzysztof Stelmach (trener ZAKSY): W niedzielę nie było nas w meczu. Tak, jakbyśmy przyjechali i pomyśleli sobie, że rywal nam odpuści. Były dwa momenty, w których mogliśmy podjąć walkę, ale mentalnie byliśmy poza grą. Moi siatkarze muszą zrozumieć, że każdy jeden mecz jest ważny. Na pewno walka będzie trwała do samego końca.

Ljubomir Travica (trener Asseco Resovii): Dzisiaj był inny dzień i inny mecz. Pokazaliśmy, na co nas stać i że jeżeli podejdziemy do meczu skoncentrowani stać nad na dobrą grę. W niedzielę popełnialiśmy na pewno bardzo mało błędów. Zwycięstwo doda nam wiary w siebie przez kolejnymi spotkaniami. Najlepszym lekiem na nasze problemy i kontuzje są właśnie zwycięstwa.