Drużyna Asseco Resovii Rzeszów po dwóch wygranych meczach z AZS-em na własnym terenie jechała do Częstochowy z nadzieją na zakończenie rywalizacji o brązowy medal mistrzostw Polski w trzecim spotkaniu. Inaczej na sprawę rywalizacji o trzecie miejsce w PlusLidze patrzyli Akademicy. Dzięki takiemu podejściu do sprawy obu zespołów kibice mieli okazję obejrzeć ciekawy, pięciosetowy pojedynek, zakończony ostatecznie wygraną podopiecznych Ljubomira Travicy. - Cieszę się bardzo, że zdołaliśmy wygrać z AZS-em Częstochowa i już w trzech spotkaniach rozstrzygnęliśmy sprawę brązowego medalu. Zdawaliśmy sobie sprawę, że w hali Polonia będzie ciężko, że częstochowianie będą walczyć o każdą piłkę i tak w rzeczywistości było. Zażarta walka trwała przez całe spotkanie, ale to ostatecznie Resovia wygrała mecz i w konsekwencji medal trafił do Rzeszowa - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Grzegorz Kosok.
Resovia Rzeszów w sezonie 2010/11 trzeci raz z rzędu stanęła na podium mistrzostw Polski. Zespół prowadzony przez trenera Ljubomira Travicę wywalczył kolejno srebro i dwukrotnie brąz w rozgrywkach PlusLigi. W ubiegłym roku, razem ze swoim zespołem, po raz pierwszy w seniorskiej karierze, medal w mistrzostwach Polski wywalczył Grzegorz Kosok. - Przed sezonem zakładaliśmy, że będziemy walczyć o złoty medal. Niestety, w półfinale trafiliśmy na drużynę, która była lepsza od nas i pozostało nam grać o trzecie miejsce w lidze. Każdy medal sprawia ogromną radość i daje dużo satysfakcji z wykonywanej pracy, ale jednak ten pierwszy zapada najbardziej w pamięci i to jest właśnie ten moment, który się częściej wspomina. Dlatego medal wywalczony rok temu jest dla mnie ważniejszy, bo to był mój pierwszy medal w seniorskiej karierze - kontynuował siatkarz.
Trener reprezentacji Polski Andrea Anastasi ogłosił niedawno szeroki skład kadry, która przygotowywać się będzie do najważniejszych tegorocznych imprez. Powołanie otrzymał również Grzegorz Kosok, któremu przyjdzie rywalizować o miejsce w składzie z bardziej doświadczonymi siatkarzami. - Na zgrupowanie kadry pojadę z nadzieją na podniesienie swoich sportowych umiejętności. Dam z siebie wszystko, aby się dobrze zaprezentować. Zdaję sobie doskonale sprawę, że jest to dla mnie życiowa szansa i kolejny krok w mojej sportowej karierze - zakończył środkowy rzeszowskiego zespołu.