Przy okazji finałowego spotkania PlusLigi pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle a PGE Skrą Bełchatów na trybunach w Kędzierzynie dało się zaobserwować byłego szkoleniowca Jastrzębskiego Węgla, Włocha Roberto Santilliego. Od razu w związku z tym pojawiły się spekulacje, jakoby ten znany trener miał ponownie poprowadzić któryś z polskich zespołów. Wówczas Santilliemu kończył się kontrakt z rosyjską Iskrą Odincowo.
- Na razie rozmowy są w toku i wiele wskazuje na to, że zostanę. Kontraktu jednak jeszcze nie podpisałem. Mam kilka innych propozycji i wspólnie z rodziną musimy zdecydować co będzie dla nas najlepsze - mówił wówczas na łamach plusligi.pl Santilli.
Tymczasem 29 kwietnia sprawa przyszłości Włocha ostatecznie wyjaśniła się. Klub z Odincowa podał na swojej oficjalnej stronie internetowej, że umowa z Santillim została przedłużona na kolejny rok. A więc szkoleniowiec w sezonie 2011/2012 nadal będzie prowadził ekipę rosyjskiej Superligi.