Środkowy Delekty Bydgoszcz, Andrzej Wrona, swój ostatni mecz rozegrał w grudniu ubiegłego roku. Zawodnika na tak długi okres wykluczyła z gry kontuzja kolana. - Przez pewien czas wisiało nade mną widmo operacji, ale z biegiem czasu okazało się, że kolano zostało doprowadzone do stanu niewymagającego zabiegu - mówił sam zawodnik na łamach oficjalnej strony bydgoskiego klubu. Środkowy przebywa w specjalistycznym ośrodku w Olsztynie i ciężko pracuje, by powrócić do pełni sił. Koniec rehabilitacji zaplanowano na połowę czerwca.
Kontuzja kolana przerwała dobrze zapowiadający się dla Wrony sezon. Gdyby grał regularnie w pierwszej szóstce, miałby dużą szansę na powołanie do reprezentacji Polski. - Trzeba było skupić się na zdrowiu. Klub mi to umożliwił i jestem za to bardzo wdzięczny. Mam nadzieję, że dzięki temu pomogę drużynie, tym razem na dystansie całego sezonu 2011/2012 - stwierdził zawodnik, zaznaczając, że nie należy płakać nad rozlanym mlekiem.
Przed Delektą Bydgoszcz spore zmiany personalne. Niewątpliwie najważniejszą z nich jest zakontraktowanie nowego szkoleniowca. - Nie mam swojego typu. Krążą różne plotki, ale na pewno już niebawem poznamy trenera i wierzę, że będzie to bardzo dobry fachowiec - dodał na koniec Andrzej Wrona.