Antonowicz o PlusLidze i Achremie

Serhij Antonowicz w minionym sezonie był wyróżniającą się postacią w zespole Siatkarza Wieluń. Jednak postawa Białorusina na parkiecie nie uchroniła jego klubu przed degradacją z PlusLigi.

W tym artykule dowiesz się o:

Białoruski zawodnik przebywa obecnie w Grodnie. Przyjmujący na łamach prasy w swojej ojczyźnie podzielił się wrażeniami z pobytu w naszym kraju. Drużyna Siatkarza musiała się pożegnać z najwyższą klasą rozgrywkową, choć stawiała ona duży opór rywalom.

- Ekipa z Wielunia przegrywała sporo spotkań po tie-breakach, gdyż miała luki w składzie. Przeciwnicy zdawali sobie z tego sprawę i w odpowiednim momencie to wykorzystywali. Jednak Siatkarz pokazał interesującą grę. W starciu ze Skrą, jednym z czołowych klubów, ponieśliśmy porażkę dopiero po pięciu setach. Podjąć walkę można z każdym - powiedział Serhij Antonowicz, który niegdyś grał na Półwyspie Apenińskim w Giola del Colle. Z tego powodu został on poproszony przez białoruskiego dziennikarza o porównanie polskiej i włoskiej ligi.

- Są to dwie różne klasy rozgrywkowe, z odmiennym sposobem gry. W Siatkarzu Wieluń wszystko opierało się na szybkiej grze i czystej technice, a celem było wyłącznie zdobycie punktów [...]. Włosi mieli swoje własne dziwactwa - odpowiedział Białorusin, który nie ukrywa, że chciałby nadal występować w naszym kraju, lecz nie za wszelką cenę.

- Prawdopodobnie nie zostanę w Polsce, choć w tej sprawie nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja. Jest to możliwe jedynie w przypadku pojawienia się poważnej oferty z polskiej ligi. W Polsce wiele uwagi poświęca się siatkówce. Jest to jeden z najpopularniejszych sportów i PlusLiga przyciąga duże zainteresowanie. Jednak zespoły w niej występujące odstają wyraźnie od "możnej czwórki" - Kędzierzyna-Koźla, Skry, Resovii i Jastrzębskiego Węgla. Na przykład w zespole z Wielunia brakowało odpowiedniego atakującego, więc na tej pozycji musiałem grać ja - stwierdził Antonowicz.

Zawodnik przyznał, że w trakcie pobytu w Polsce utrzymywał kontakt z Oliegiem Achremem, który w styczniu otrzymał polskie obywatelstwo. Od dłuższego czasu wiele mówi się o tym, że siatkarz Asseco Resovii może zagrać w biało-czerwonych barwach.

- Rozmawiałem z nim na temat występów w reprezentacji Białorusi. Trudno mi oceniać jego postępowanie. Jako zawodnik rozumiem go. Olieg chciałby wziąć udział w olimpiadzie. Z białoruską kadrą nie udało mu się tego osiągnąć. Jest on siatkarzem światowej klasy, więc nie powinien stracić takiej szansy - przyznał Antonowicz.

Komentarze (0)