Atakująca Atomu Trefla Sopot Katarzyna Konieczna otrzymała kolejne powołanie do reprezentacji Polski. Pod nieobecność Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty i Joanny Kaczor wydaje się główną alternatywą na swojej pozycji w kadrze. Po meczach sparingowych z Japonią widać dużą formę tej zawodniczki.
- Nie jest powiedziane, że mam z góry przypisane miejsce pierwszej atakującej - zarzeka się Konieczna na łamach Sportu. - Do kluczowej imprezy sezonu, czyli mistrzostw Europy, pozostało jeszcze bardzo wiele czasu i wszystko może się zmienić. Jeśli chodzi o Grand Prix, to jesteśmy tutaj razem z Anitą Kwiatkowską i razem mamy stanowić o sile ataku tej drużyny. Anita w tej chwili ma naciągniętą pachwinę, dlatego trochę więcej ostatnio pograłam. Ale każda z nas walczy o miejsce w szóstce - dodaje.
Siatkarka podkreśla sporą zmianę na plus w pracy szkoleniowej, odkąd drużynę narodową przejął Alojzy Świderek. - Jest, i to spora. To całkiem inna siatkówka, o wiele szybsza. Na treningach skupiamy się na dokładności, każda z nas ćwiczy np. wystawy z pola. Prawda jest taka, że czepiamy się szczegółów, ale to jest najważniejsze w siatkówce - zapewnia.
Źródło: Sport.