LŚ grupa C: Wygrana bez znaczenia

W niedzielę zawodnicy Bułgarii pokonali w Warnie Finlandię 3:1 (26:24, 25:19, 18:25, 25:22). Zwycięstwo to nie miało już żadnego znaczenia dla układu tabeli grupy C, gdyż gospodarze zaprzepaścili szansę na udział w turnieju finałowym Ligi Światowej, poniesioną dzień wcześniej, porażką 2:3.

W tym artykule dowiesz się o:

Bułgaria: Iwanow, Żekow, Kazijski, Nikołow, Bogdanow, Aleksiew, Salparow (libero) oraz N. Nikolow, Stanew, Miluszew, Stojkow, Konstantinow

Finlandia: Esko, Hietanen, Kunnari, Mikko Oivanen, Shumov, Matti Oivanen, Hyvarinen (libero) oraz Markkula, Ojansivu, Siltala, Tuomi, Lehtonen

Pierwsza partia to – niespodziewanie – prowadzenie gości (4:8), którzy swoją agresywną zagrywką skutecznie odrzucili bułgarskich przyjmujących od siatki. W ataku mylili się Nikołow i Kazijski, co sprawiło, iż przewaga zespołu Finlandii stopniowo rosła (12:16, błąd Kazijskiego). Nagły zwrot sytuacji nastąpił gdy w polu serwisowym stanął rozgrywający Bułgarów – Andrej Żekow, który swoimi zmiennymi zagrywkami całkowicie zdezorganizował przyjęcie rywali (16:16). Goście ze Skandynawii potrafili wprawdzie odzyskać prowadzenie dzięki skutecznym atakom Kunnari oraz swoim dobrym blokom (18:21, powstrzymany Nikołow), ale zdumiewająco łatwo przegrali ostatnią część seta, popełniając mnóstwo błędów i nie mogąc zablokować Mateja Kazijskiego i Władimira Nikołowa (20:23, 23:23, 25:24). Ostatni punkt zdobył – asem serwisowym – Żekow (26:24).

Drugi set przebiegał przy zdecydowanej przewadze siatkarzy z Bułgarii, a kluczem do wygranej była wysoka skuteczność ataków Kazijskiego, Nikołowa i Iwanowa (8:7, 16:11, 25:19).

Trzecia odsłona to prowadzenie gospodarzy (8:7, atak w taśmę Mikko Oivanena), które w najmniejszy sposób nie załamało siatkarzy z Finlandii. W miarę upływu czasu w ataku coraz lepiej czuł się Mikko Oivanen, a punkty, zdobyte przez Finów gdy znalazł się on w polu zagrywki, okazały się kluczowe dla wyniku tej partii (10:14). Zresztą wszyscy zawodnicy ze Skandynawii powrócili do mocnej zagrywki (Kunnari, Esko), siejąc popłoch wśród bułgarskich przyjmujących (11:16). Przewagę tą gościom udało się utrzymać już do zakończenia seta (18:25, Kunnari).

I w czwartej partii Finowie mieli realną szansę na przedłużenie walki o zwycięstwo (7:8, as Kunnari), ale udane akcje Mateja Kazijskiego (16:15) oraz pewien brak konsekwencji i błędy w decydujących momentach pojedynku (22:22, 24:22, pomyłka Kunnari) spowodowały wygraną gospodarzy (25:22).

Liderem w ataku bułgarskiego zespołu był Matej Kazijski, zdobywca 15 punktów. Wśród siatkarzy z Finlandii na wyróżnienie zasługuje postawa Mikko Oivanena (18 punktów).

Komentarze (0)