Małgorzata Lis: Błogi czas nicnierobienia odszedł w niepamięć

Przygotowania do nowego sezonu w zespole MKS Dąbrowa Górnicza powoli nabierają rozpędu. Małgorzata Lis nie ukrywa, że jak dotąd wszystko idzie zgodnie z planem. - Nie ma powodów do narzekań - przyznaje środkowa grająca w zespole od 2007 roku

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Zespół Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza pierwsze treningi rozpoczął pod okiem Łukasza Filipeckiego - specjalisty od przygotowania fizycznego. Z współpracy z nowym trenerem zadowolona jest Małgorzata Lis, która nie kryje zaskoczenia jakością prowadzonych zajęć. - Jestem pozytywnie zaskoczona treningami z nowym trenerem od przygotowania fizycznego i motorycznego. Po ćwiczeniach czuje mięśnie o których wcześniej nie wiedziałam, że istnieją - mówi zawodniczka, która od 2007 roku występuje w barwach zespołu z Dąbrowy Górniczej.

Pomimo ciężkich treningów siatkarka nie narzeka. Sezon co raz bliżej dlatego intensywność zajęć nikogo nie dziwi. Jak mówi Małgorzata Lis czas lenistwa dobiegł końca i trzeba pracować nad jak najlepszym przygotowaniem do rozgrywek. - Błogi czas nicnierobienia odszedł w niepamięć. Wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajone do ciągłej aktywności, więc długo nie da się wytrzymać bez ruchu. Powoli zaczniemy nabierać rozpędu, a póki co wdrażamy się w cykl treningowy. Od poniedziałku zaczynamy ćwiczenia z piłkami. Będziemy dalej pracować na siłowni i przygotowywać się fizycznie do nowego sezonu - powiedziała Lis w wywiadzie dla mks.dabrowa.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×