WGP: Wielkie granie czas zacząć! - przed Final Eight World Grand Prix
Przez trzy weekendy 16 zespołów narodowych z prawie całego świata walczyło o awans do Final Eight World Grand Prix. Wśród szczęśliwej ósemki, która uzyskała udział w turnieju finałowym w Makao niestety zabrakło reprezentacji Polski. Nie oznacza to jednak, że w Chinach narzekać będziemy na brak siatkarskich emocji.
Anna Jawor
Najlepsze ekipy tegorocznej WGP podzielone zostały na dwie grupy po cztery drużyny i to właśnie z nich zostaną wyłonieni półfinaliści. Szczęście jak zwykle sprzyjało gospodarzom czyli Chinom, którzy trafili do teoretycznie łatwiejszej połówki.
Kto postawi się Rosjankom?
Reprezentacja Rosji wydaje się zdecydowanym faworytem grupy A. Mistrzyniom świata przyjdzie się zmierzyć z zespołami Serbii, Chin i Tajlandii. Rosjanki zanotowały tylko dwie porażki podczas rudny zasadniczej. Przegrały 2:3 z Koreą Południową i 0:3 z Japonią. Z tym, że tej drugiej porażki nie należy traktować poważnie. Podopieczne Władimira Kuzjutkina do meczu z Japonkami podeszły już pewne awansu do fazy finałowej WGP i nie zagrały tego spotkania do końca na 100 procent.
O niespodziankę na pewno postarają się Serbki, które w swoim debiutanckim występie w WGP dotarły do Final Eight, prezentując ciekawą i skuteczną siatkówkę. - Damy z siebie wszystko. Mamy nadzieję i spodziewamy się osiągnąć satysfakcjonujący nas wynik - zapowiedział trener Serbii Zoran Terzić. Niebezpieczne oczywiście będą również Chinki. Gospodynie turnieju będą przecież grały we własnej hali i przed swoją publicznością, co powinno dodać im animuszu. Do tego w składzie mają prawdziwą "maszynkę" do zdobywania punktów - Yimei Wang. Wśród tych ekip jak kopciuszek wygląda drużyna Tajlandii. Nawet szkoleniowiec Tajek - Kiattipong Radchatagriengkai - stwierdził, iż turniej w Makao to doskonała okazja dla jego siatkarek do nauki.
Siatkarskie tuzy
"Gwiezdne wojny" - tylko tak można nazwać rywalizację w grupie B. Los sprawił, że o półfinał będą ze sobą walczyć reprezentacje Brazylii, USA, Japonii i Włoch. Zmagania pomiędzy tymi zespołami będą siatkarską ucztą. - Znaleźliśmy się w bardzo trudnej grupie. Musimy zagrać bardzo dobrze, by dostać się do półfinału, ale jesteśmy w dobrej formie i postaramy się pokazać z jak najlepszy strony - stwierdził trener Brazylijek Ze Roberto. Wtórował mu selekcjoner Italii - Massimo Barbolini. - Wszystkie mecze będą trudne, jednak zrobimy wszystko, aby znaleźć się w najlepszej czwórce turnieju - powiedział.
Kadra Brazylii do Final Eight awansowała z kompletem zwycięstw, do tego swoim rywalkom oddała tylko dwa sety. Dlatego też większość znawców siatkówki właśnie w niej upatruje głównego faworyta do ostatecznego tryumfu w całych rozgrywkach. Ale o zwycięstwie marzą również pozostałe zespoły i zrobią dużo, by ich marzenia się spełniły. Amerykanki będą chciały powtórzyć sukces z ubiegłego roku, gdy wygrały całą imprezę. Do reprezentacji Włoch specjalnie na ten turniej dołączyła Francesca Piccinini. Natomiast Japonki swoja niesamowitą grą w obronie doprowadziły do pasji nie jednego przeciwnika i będą chciały to zrobić ponownie w Makao. Kibic siatkówki może tylko zacierać ręce, bo szykują się starcia na najwyższym poziomie.