- Od dwóch dni jest w szpitalu, lekarze robią jej szereg badań, bo na razie nie określono przyczyny jej problemów ze stawami - przyznaje Marek Brandt, dyrektor sportowy sopockiego klubu w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Przy tak skromnej frekwencji do drużyny wicemistrzyń Polski dołączyły tymczasowo Milena Rosner i Dorota Pykosz. Niebawem w Sopocie pojawić ma się także Agata Wilk, która wraz z reprezentacją B występowała na uniwersjadzie. Pozostałe siatkarki powinny wrócić po zakończeniu mistrzostw kontynentalnych. Niewykluczone, że i wówczas może być z tym kłopot. Amerykańska federacja póki co nie wyraziła zgody na to, aby rozgrywająca Alisha Glass i przyjmująca Megan Hodge przyleciały do Polski we wrześniu. Zdaniem działaczy zza oceanu zawodniczki miałyby pojawić się w klubie dopiero po zakończeniu listopadowych rozgrywek Pucharu Świata. - Zamierzamy walczyć o ich obecność, ale na noże nie pójdziemy - przyznaje Marek Brandt.
źródło: Przegląd sportowy