Komerssant zauważa, że mistrzostwa Europy zakończyły się dla Rosjan trzy godziny wcześniej niż powinny, gdyż zamiast o złoto walczyli tylko o brąz. - Ten mecz był dla nas torturą - podkreśla gazeta, która jednocześnie zauważa, że rosyjskim siatkarzom często zdarza się zawodzić w ważnych imprezach. - Ale zawstydzająca i bolesna porażka w Wiedniu plasuje się na czele tego zestawienia. Tym razem wydawało się, że złoto mamy w kieszeni.
Gazeta podkreśla, że w niedzielnym spotkaniu to Polacy grali tak, jakby od początku byli faworytami. - Ale nie ma w tym nic dziwnego. Dla reprezentacji, która przyjechała na ME bez kilku weteranów, którzy zignorowali turniej, brąz to wielkie osiągnięcie. Dla nas, tylko bezużyteczny kawałek taniego metalu.
- W ciągu zaledwie jednego dnia Władimir Alekno nie zdołał obudować drużyny po porażce z Serbią. Przystąpiliśmy do tego pojedynku bez ognia w oczach. Można był odnieść wrażenie, że chcą jak najszybciej zakończyć mecz i całe mistrzostwa - relacjonuje z kolei sport.ru. Jak dodaje portal, gdyby zawodnicy przy stanie 17:16 w drugim secie nie stracili pięciu oczek z rzędu, prawdopodobnie wygraliby mecz i zdobyliby brązowy medal. - Ale to wyróżnienie nie byłoby dla nich czymś specjalnym i oczekiwanym. Wszyscy wiemy, że pojechaliśmy do Czech i Austrii po wygraną - podkreśla.
Sport.ru zaznacza, że brązowy medal młodej polskiej reprezentacji można porównać do złota sprzed dwóch lat z Izmiru.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)