Dwa lata temu, podczas mistrzostw Europy rozgrywanych w Polsce, reprezentacja siatkarek zajęła trzecie miejsce. W składzie tamtej drużyny, ze względu na problemy zdrowotne, zabrakło Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty. Rok później została ona wykluczona przez Jerzego Matlaka i nie pojechała na mistrzostwa świata w Japonii. Teraz ponownie znalazło się dla niej miejsce w kadrze prowadzonej przez Alojzego Świderka. Reprezentacyjna atakująca chwali sobie przygotowania do turnieju zaproponowane przez tego szkoleniowca. - Trenujemy bardzo ciężko, ale z namysłem. Widać naszą pracę z dnia na dzień. Mam nadzieję, że zaprocentuje ona na mistrzostwach Europy - relacjonuje w rozmowie z portalem www.pzps.pl zawodniczka Evergrande Volleyball.
W drużynie, która w sobotę rozpocznie udział w rywalizacji o prymat na Starym Kontynencie, Skowrońska-Dolata jest jedną z bardziej doświadczonych zawodniczek. Jak jednak podkreśla, nie przekłada się to na jej własne postrzeganie swojej roli w zespole. - Nigdy nie czułam się liderką. Aczkolwiek zawsze jak tylko mogę komuś pomóc to robię to bardzo chętnie - dodaje polska atakująca.
Grupowymi rywalkami siatkarek prowadzonych przez trenera Świderka będą reprezentantki Izraela, Czech i Rumunii. Wydaje się, że Polki nie powinny mieć problemów z pokonaniem wszystkich z wymienionych przeciwniczek. Skowrońska-Dolata jest podobnego zdania, choć zachowuje także ostrożność. - Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawione. Aczkolwiek nigdy nie wolno lekceważyć żadnego przeciwnika. Nie myślimy jeszcze o ćwierćfinale czy finale. Najpierw trzeba dobrze zagrać w grupie - przestrzega reprezentantka Polski, która ma już na swoim koncie mistrzostwo Europy z 2003 i 2005 roku.
Źródło: pzps.pl
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)