Krzysztof Gierczyński: Powrócić do poziomu sprzed roku

- Był widoczny problem zgrania - przyznał Krzysztof Gierczyński po przegranym spotkaniu z Fartem Kielce w ramach Memoriału Zdzisława Ambroziaka. Przyjmujący częstochowskich Akademików ma nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej.

Kinga Popiołek
Kinga Popiołek

Podopieczni Marka Kardoša w pierwszym spotkaniu rozgrywanym w ramach VI Memoriału Zdzisława Ambroziaka ulegli w trzech setach drużynie z Kielc. Od początku na parkiecie pojawił się Fabian Drzyzga, który dołączył do kolegów z zespołu w czwartek, po zdobyciu brązowego medalu w Mistrzostwach Europy. - Na razie się zgrywamy, bo w piątek rozegraliśmy pierwszy mecz od czasu, kiedy dołączył do nas Fabian Drzyzga. Był widoczny problem zgrania, ale trzeba podkreślić, że Fabian nie trenował z nami przez te dwa miesiące okresu przygotowawczego - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Krzysztof Gierczyński.

Memoriał Ambroziaka jest ostatnim sprawdzianem przed inauguracją nowego sezonu PlusLigi. Dokładnie za tydzień AZS Częstochowa podejmować będzie Jastrzębski Węgiel. - Do rozpoczęcia ligi zostało mało czasu, ale nieco pocieszającym jest fakt, że inne drużyny mają podobny problem, to znaczy grają w pełnym składzie od tego weekendu. W naszym przypadku ewidentnie widać, że to nie jest to, czego byśmy od siebie oczekiwali - nie ukrywa przyjmujący Akademików.

Poza brakiem zgrania z rozgrywającym siatkarza Tytana grali mniej dynamicznie od rywali z Kielc. - To może być spowodowane okresem przygotowań siłowych, ale mam nadzieję, że w ciągu tygodnia - maksymalnie dwóch - wszystko się wyrówna. Chcielibyśmy powrócić do takiego poziomu, jaki prezentowaliśmy rok temu - zakończył Gierczyński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×