Katarzyna Skowrońska-Dolata: Nie boimy się

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czwartkowe spotkanie z Serbią zadecyduje o dalszych losach polskiej reprezentacji na mistrzostwach Europy. Gospodynie turnieju to rywal niezwykle wymagający, ale nasze siatkarki deklarują, że są gotowe na ćwierćfinałowy pojedynek z tym przeciwnikiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz z Serbkami na pewno będzie niezwykle trudny. Polki jednak wiedzą, że mogą zwyciężyć w tym starciu. - Podobno Serbia szykuje się do zdobycia złotego medalu. Mam jednak wrażenie, że jest to zespół, który mocno przyciśnięty do ściany nie walczy do samego końca i pęka. Trzeba będzie to wykorzystać. Nie będzie im łatwo, bo grają pod wielką presją, wszyscy oczekują od nich sukcesu, tym bardziej że męska reprezentacja przywiozła z Wiednia złoto. Nie rozpoczniemy tego meczu w roli faworyta, ale to nie znaczy, że mamy kompleksy - powiedziała Przeglądowi Sportowemu Katarzyna Skowrońska-Dolata.

Reprezentacja Serbii słynie z prowokacyjnych zachowań podczas gry. - Mecze z tą drużyną nigdy nie należały do łatwych. Serbki są pewne siebie, aroganckie i zadziorne. Pod siatką robią groźne miny i lubią sobie pokrzyczeć. Zrobią wszystko, żeby nas zdeprymować, ale mamy głowy na karku i nie jesteśmy dziewczynkami, które spłoszą się przy pierwszej stresującej sytuacji. Nie boimy się. Też potrafimy być zadziorne, ale poza boiskiem jesteśmy normalnymi dziewczynami - stwierdziła atakująca polskiej kadry.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)